Go to commentsCZTEREJ PANCERNI
Text 32 of 255 from volume: Arcydzieło
Author
Genreadventure
Formprose
Date added2021-04-09
Linguistic correctness
- no ratings -
Text quality
- no ratings -
Views808

- Szarki, Szarik, Szarkik, Szariczku! - Gustw Jeleń nawoływał do psa, ślizgając się na desce surfingowej po fali.

- Ach, to wy! - ucieszył się Czernousow i aż podkręcił wąsa.

- W młodych latach także ślizgałem się na desce. Co prawda nie nad morzem, bo tam gdzie mieszkam nie ma morza, ale można na desce także zjeżdżać po śniegu.I wykonywać bardzo podobne ewolucje - Sierżant podwinął wysoko obie nogawki i wlazł do wody głębiej, podskakując radośnie na widok Jelenia, który podchodził odważnie pod wielką falę, a ona przewalała się nad nim jak radziecka ofensywa.

I znowu udało mu się wymknąć, i znowu nie zamknęła go.

Szarik szczekał. Też miał ochotę się poślizgać. Ale nie potrafił, chociaż naprawdę wiele potrafił, może nawet więcej niż niejeden człowiek, a już na pewno taki co całe życie nic nie robi, tylko marudzi, narzeka, oskarża wszystkich dookoła za swoje błędy, popełnione, niepopełnione, przewiny i inne ćpiny- słowem, katolik. Więc Szarik nie potrafił.

Słońce miało się ku zachodowi. Rozlewało się miłym akordeonem barw na niebiesiech. I coś tam też z tej jego barwy dostało się wodzie. Która to z dębu miła, jako żołądź upadający w głośny plusk, stała się nagle ognikiem świecącym, ogarem złotym, i dzwonem, co pluska, a plusk rozmienia się w milsze mi udobruchane moluchy, zmalałe do cna.

  Contents of volume
Comments (2)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Tak właśnie widzę Gustawa Jelenia. Jako humanistę, sportsmena, obrońcę żyraf.
avatar
Kontekst historyczny nie ma nic do rzeczy. Gustlik intuicyjnie wyczuwa co jest dla niego dobre, a co nie. Uciekł od pancernych spod znaku krzyża, żeby dokończyć swą misję w pancernych spod znaku gwiazdy. Ale to tylko tło. Najważniejszy jest człowiek.
Proszę zauważyć, jak jego człowieczeństwo dojrzewa z odcinka na odcinek. Zasłużył na wakacje na desce surfingowej. Z daleka od awantur brunatnego świata i apoteozy marsjańskiej w wydaniu partii rządzącej.
© 2010-2016 by Creative Media