Go to commentsMężczyzna i cisza
Text 45 of 65 from volume: Na drogę życia
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2023-03-01
Linguistic correctness
Text quality
Views324

Jak tryb w tryb

zębami zgrzyta

dolna szczęka

ślinę przełyka


A pierś przydusza

ciężarem wzdycha

Potem myśl ciemna

rusza z kopyta


Rozjeżdża tratuje

oddech ćwiartuje

pięść zaciska

syczy


Ta myśl

ta myśl fałszywa

przeczucie czy jednak

obca wina


A w lustrze zamglonym

patrzy gęba

z oczyma krwawymi

marszczy wygina


Głuchy krzyk

co krzyczy rozpaczą

lecz z piersi

nie wydobywa


Ciemny korytarz

Mężczyzna i cisza


  Contents of volume
Comments (4)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Gdyby ten liryczny mężczyzna mniej /nieprzytomnie/ gapił się w swoje lustro,

(patrz tytuły, tekst i sedno)

może by w końcu zauważył, że w tym jego ciemnym korytarzu i w martwej ciszy tuż obok niego na wyciągnięcie ręki są również inni /dużo od niego słabsi!/

- starcy,

- niepełnosprawni,

- kobiety

i

- dzieci
avatar
Od bezowocnego zaciskania pięści, od łez i od krzyku mamy bezbronnych najsłabszych

/wyżej wymienionych/.

Nabuzowany testosteronem mężczyzna nie jest od gapienia się na siebie, od lamentu i biadolenia

a

od skutecznego efektywnego konstruktywnego

d z i a ł a n i a
avatar
Chcesz sobie płakać, to załóż sukienkę.

NIE MOŻE BYĆ, żeby w armii służyły dzieci /jak w Afryce/ i kobiety /jak w Izraelu/

!!!

Ktoś tu nosi portki nie po to, Żeby marudzić
avatar
A jednak
Nawet najtwardsza stal pęka
Kruszy i sypie
Nie ma twardości
Takiej nie do ruszenia
Nie ma
© 2010-2016 by Creative Media