Rok 2024 będzie rokiem szatana. Przez cały rok będzie odbywał się Halloween czyli święto szatana. Zacznie się już w Sylwestra 2023. W tę noc odbędzie się symboliczny pogrzeb Dobrej Zmiany, a potem będzie grzebane wszystko to, co się z Dobrą Zmianą kojarzy.

Z systemu oświaty zostanie wyprowadzona religia. Pragnie tego nie tylko znacząca większość spoleczeństwa, ale przede wszystkim dzieci i młodzież, a nawet znacząca część wyborców PiSu i księży. Religia won ze szkół! Do salek katechetycznych. Te dwadzieścia procent dzieciatych dominicantes będzie kijami gnać swoje pociechy na katechezę do salek. Rówieśnicy będą się z nich podśmiewać i jechać tak, jak kiedyś jechane było w szkołach pedalstwo i żydostwo. Będą malować dla nich takie znaczki:

I będą szydzić z tej mniejszości. Wyszadzane bachory po uzyskaniu pełnoletności odpłacą swoim rodzicom za zmuszanie do religii i Kościoła. I przeklną kaplanów.

Przebojem wkroczą do szkół tęczowe piątki. Dzieci i młodzież są już na to gotowe. Te heteronormatywne już się nie boją tęczowego piętna. Już się go nie brzydzą. Nie tylko tolerują, ale i solidaryzują się z mniejszością seksualną wśród rówieśników. Potworna to trauma dla tych wszystkich rodziców, którzy w czasach szkolnych jebali pedałów, cioty i cweli, oraz pragnęliby, żeby ich pociechy kontynuowały tradycję przodków. Prawdziwa lekcja pokory czeka dużą część dorosłego społeczeństwa. Tej lekcji udzielą im dzieci i młodzież.

Kościół w Polsce odnajdzie się w roli don Kichote, a wszystkie demony, które sam wymyślił, objawią się wszędzie i przyjmą doń stosunek lekceważący. Szatan drwić będzie i szydzić bez końca z chocholich tańców, które będzie odprawiać Kościół i zdziesiątkowana owczarnia. Rozpanoszy się doktryna szatana, która w zasadzie sprowadza się do hasła, które wyartykułował kiedyś Owsiak. Polki i Polacy przyjmą od szatana grzech wolności. Wolność od Kościola, wolność od ideologii, wolność od `Olaboga! Co ludzie powiedzą?`. Chuj w to!

Komu wierzycie? Premierowi Mateuszowi Morawieckiemu, który na początku kadencji obiecywał rechrystianizację Europy, czy diabłu, który zapowiada dechrystianizację Polski? Kto ma rozum niech myśli.