Coś niezdarni ci pisowcy&przydupni. A to płyta ze stłuczki Szydłowej ginie czy się łamie, a to niejakiemu Zero laptop się zalewa wodą... teraz "sama się" płyta złamała z inwigilacji Pegasusem posła Brejzy. No, same przypadki losowe, no.
...ale mogły zostać nośniki operacyjne, z których przegrywano podsłuchy i manipulacje tekstem na płytę. No i mogą się znaleźć "świadkowie koronni", zeznający pod przysięgą.

Hardy, dzięki. Wszystko im się Lamie, tylko ich głupota jest niezłomna!