Go to commentsporankowo w ogrodach dei Forti
Text 39 of 76 from volume: życiobranie
Author
Genrepoetry
Formblank verse
Date added2012-05-20
Linguistic correctness
Text quality
Views2835

leniwie rozlewam czas pomiędzy

gołebiami odliczam minuty

niepewność kroków kontrastuje

z pewnością słów

wiatr taktuje oddech drzew

wbijam wzrok w pejzaż jak dłuto

rozwarstwiam horyzonty

jeszcze jeden dzień rozpuszczam

jak cukier w herbacie

  Contents of volume
Comments (3)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Zamiast gołębi zastosowałabym oddechy, co da perspektywę od środka podmiotu lirycznego. I jeszcze coś można tu dopisać, żeby obraz był pełniejszy... Poza tym ciekawy i prawdziwy wiersz.
avatar
Piękny wiersz.
Aczkolwiek: to już trzeci wiersz, gdzie jest mowa o herbacie! W tym zrozumiałam sens, ale jak to było na schodach?
Pozdrawiam.
avatar
W ogrodach dei Forti
Rozpuszczam cukier
W herbacie. Memento morti.
W was też to macie.
© 2010-2016 by Creative Media