Go to commentsWyrazy wdzięczności
Text 8 of 34 from volume: Refleksje, obrazy, kolory umysłu
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2012-10-28
Linguistic correctness
Text quality
Views2991

Autobus szczerych słów odjeżdża z lirycznego dworca 

Było w zenicie a teraz podziwiamy zachód słońca 

W szybkie kilka minut przemija nam godzina 

W tym przypadku ich nie liczę, wyzsza siła 


Te wspólne sekundy o nich mowa narazie  

Są na wage złota, wartość idąca w parze 

To czysta szczerosć i brak tematów tabu   

Główny wątek to twórczość setek składów 


Schodzi na drugi plan, płacz czy też smutek  

Nie ma fikcji i sztuczności a jedyny skutek 

To pogubione wskazówki na tarczy zegara 

Pełno śmiechu co szarość w nas zasłania  


Idąc tropem tych miejsc, nanoszę na mapę 

Punkty które przypominają mi jakąś akcję 

Pozytywne wrażenia, morderstwa pesymizmu  

Dzięki Tobie we mnie więcej optymizmu 


Co mam dać Ci w zamian, oddam wszystko  

Jesteś daleko ale czuję Ciebie blisko  

Czy resztę życia w tym stanie spędzę 

Umysł wciąż w drodze a zagubione serce 


I co wieczór czuję na sobie spojrzenie 

Inspiracja jest motywacji natchnieniem 

Wyobraźnia ale nieznane jej są granice 

Wprowadzasz kolor w szaro bure życie

  Contents of volume
Comments (2)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Człowiek, choćby żył z ludźmi łeb w łeb i oko za oko w istnym mrówkowcu, bez rezonansu i tej krystalicznie "czystej szczerości i braku tematów tabu" (patrz 2. strofa) w zasadzie... już nie żyje?
avatar
Schodzi na drugi plan płacz czy też smutek
Nie ma fikcji ni sztuczności a jedyny skutek
To pogubione wskazówki na tarczy zegara
Kupa śmiechu co szarość z nas przegania

(patrz 3. zwrotka - cytuję z pamięci)

Raperski tekst z przesłaniem j.w.
© 2010-2016 by Creative Media