Go to commentsROAMING
Text 254 of 255 from volume: A kiedy mi życie dopiecze
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2013-04-28
Linguistic correctness
Text quality
Views5442

ROAMING


jeśli dusimy się w codziennym labiryncie

i przytłaczają nas masywem szorstkie ściany

jeśli rezerwy osiągnęły ciemną czerwień

i cały zapas optymizmu wyczerpany


to znak że z wolna wymiękamy od podszewki

przez ściegi kruszy się zwietrzałe wypełnienie

w szczelinach przeciąg o wilgoci już nie wspomnę

więc do niczego płaszcz co leżał jak marzenie


wytrawnych krawców trudno szukać w takich chwilach

toteż wpadamy na znachorów tępe igły

co się próbują przebić nie zbadawszy przyczyn

dlaczego fałdy jeszcze ciepłe a zastygły


więc zanim kokon odrętwienia nas okryje

prywatny bunkier samotności lub sarkofag

ostatni kumpel powędruje z bezsilnością

i uwierzymy że świat kręci się na opak


dosyć przeróbek i łatania na okrętkę

zgrzytu suwaka co szczerbaty i już rdzawy

spróbujmy wybrać połączenie do Chrystusa

roaming nie będzie policzony - bez obawy


  Contents of volume
Comments (9)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
...ależ mnie dobrze nastroił Twój wiersz.
Proszę mi nie czynić zarzutu z ocen bo to tak tylko z zazdrości.
avatar
Skąd ta obawa? Twoje pierwsze zdanie to doprawdy świetna ocena, dzięki :)
avatar
Ojej! Oceny nie postawię, brak skali.

Widzę w tym wierszu cudowny wysiłek - fizyczny. Zaiste ile trzeba się natrudzić, żeby wyszukać tak oryginalne rymy.

Ściany- wyczerpany
wypełnienie- marzenie
igły- zastygły


Super...wyszukiwarka.

Jestem pod wrażeniem kreatywności. Kopiuj - wklej, no bo nie mów mi, że całe to bogate słownictwo posiadasz w głowie?!
Aż tak zdolnych ludzi nie ma.

Pozdrawiam najserdeczniej. Weny życzę. :)
avatar
Ha, ha, ha... a tośmy się zgrali, też ostatnio w podobnym temacie coś napisałem.
avatar
W naszego kraju raju-dubaju nasze fajowe płaszcze, co leżały jak marzenie, wyrzucamy dzisiaj do kontenerów z logo PCK - i idziemy do lumpexu po te modele po kopernikańsku lepsze i już jak to marzenie prosto z igiełki markowe.
avatar
Bliskie mi są refleksje autora.
avatar
Świetny wiersz, wiele wątków i ten poetycki pazur, ze chce się czytać kilka razy.Weny, weny, weny...
avatar
Świetna refleksja Martinie :) Z wielkim podobaniem :)
avatar
z wolna wymiękamy od podszewki
przez ściegi kruszy się zwietrzałe wypełnienie
w szczelinach przeciąg o wilgoci już nie wspomnę
i do niczego płaszcz co leżał jak marzenie

/i dalej/

toteż wpadamy na znachorów tępe igły
co się próbują przebić nie zbadawszy przyczyn
dlaczego fałdy jeszcze ciepłe choć zastygły

(patrz kolejne strofy)


Jeżeli taki obraz świata jawił się Poecie w 2013 r. (patrz data publikacji), to jak go widzi d z i s i a j, kiedy już wszystko zaczyna walić się w gruzy??

Wichry, zadymy i zawieruchy Historii kręcą nami na okrągło od milleniów, więc chyba jakby najwyższa pora się do tego przyzwyczaić
© 2010-2016 by Creative Media