Go to commentsnieokiełznany
Text 53 of 255 from volume: stopniowo
Author
Genrepoetry
Formblank verse
Date added2013-11-19
Linguistic correctness
Text quality
Views2298

nie pokazuj mi swoich myśli 

rozgrzane lipcowe popołudnie 

we wnętrzu samochodu 

 

nasze pięć minut 

na wyrzuty sumienia i rozgrzeszenie 

 

tyle ciszy drzew z mroku 

szmat skóry przydeptanej przez księżyc 

 

zlizuję pamięć czerwonej landrynki 

znalezionej między oparciami foteli 

 

wiatr nie mieszka w oczach 

zapatrzonych w siebie

  Contents of volume
Comments (6)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Kolejny znakomity wiersz!
avatar
:)dziękuję
avatar
Normalne, najzwyklejsze zdarzenia opisane pięknym, poetyckim językiem.
avatar
Nieokiełznany erotyk (patrz nagłówek i kolejne strofy) w ciasnym 5-minutowym wnętrzu zawsze kończy się rozczarowaniem.

Po obu niezaangażowanych stronach.

Do tego tanga dwoje to grubo za mało, by cokolwiek w tym przypadkowym duecie święcić i celebrować
avatar
wiatr nie mieszka w oczach
zapatrzonych /tylko/ w siebie

(vide ostatnia konkluzja)

Po co nam to było?
Po co nam to było!
Nic się nie zaczęło,
A już się skończyło!

/Joanna Rawik` Opole 1967/
avatar
nasze 5 minut
na wyrzuty sumienia i rozgrzeszenie

(patrz kolejne wersy)

Pracowite ciułanie kolejnych nieokiełznanych pięciominutówek - w dobie tryumfu krętka bladego, HIV i covid-19?? - prowadzi równo i prosto donikąd
© 2010-2016 by Creative Media