strona 1 z 1
Autor'Hiacynt' w elipsie
29 Sty 2018 o 17:16
Z ciekawości, po raz drugi przeczytałam wiersz:

link

który kończy taka oto puenta:

„Elipsa jest zdaniem bez czasownika”

Oczywiście analizy natychmiast poszybowały w stronę jednej z językoznawczych definicji, jaką jest owa „elipsa”, a nie w kierunku indywidualnych doznań autorki, dlatego czytamy w jednym z komentarzy:

„Piękny, bardzo emocjonalny i spełniony wiersz.
Bardzo dobrze, że przywołałaś elipsę, gdyż kiedyś jedna fachmanka na tym portalu dowodziła, że elipsa to ciąg kreseczek oddzielający kolejne wersy wiersza”

I tu akurat dopowie się owa „fachmanka”, kiedy to w swoim czasie nie mniej owocna oraz kreatywna dyskusja rozgorzała pod wierszem owej „fachmanki” zatytułowanym „Luna”:

To nie pełnia
balonem panów Montgolfier
odęta - zawiesiła się
białym pęcherzem na linach blasku -

Ani drzew niemych
srebrne reliefy które
kosmiczny oprószył kurz
ponieważ Wszechświat pustki nie zna - -

Ani chmur pościel zgnieciona
(gdy z przypływem nadchodzą burze)
a Księżyc-Luna inkubem dręczona
tuli w promieniach erotyczne iluzje - - -

Ani pod wojłokiem
z lazuru utkanym - schowany
przed słonecznikiem nów niby
żądło co jabłek wonią nabrzmiewa - - -

Lecz jedynie
z (handy) - mojej komórki
pozytywka cylinderkiem nawija
Księżycową Sonatę - - -
Pana Ludwiga van Beethovena
- - -
podzwaniając - - -
- - - wołając
cząsteczkami Światła - - -
- - -
19.08.2007

pod którym ten sam „za(d)ufany recenzent” pytał się wielce zdumiony i niczego – jak zawsze - nie pojmujący, skąd oraz po co te „kreseczki”?

I wówczas owa „fachmanka” zacytowała słowa Autorki wstępu do swojego tomiku „Być struną. Benefis dla Solnego Miasta” (2007), gdzie dr Anna Dąbrowska – teoretyk literatury i literacki krytyk z Instytutu Filologii Germańskiej UJ tak opisywała powyższy wiersz:

„[…]

Sonata Księżycowa Beethovena „uwięziona” w telefonie komórkowym w nawet tak pospolitej postaci, otwiera bogactwo skojarzeń i przybliża słuchaczowi srebrzystość księżyca […]

Poetka nie stara się zamknąć w słowach muzyki płynącej z telefonu komórkowego, lecz pozwala jej dojść do głosu w myślnikach. Wyobrażenie o fragmencie utworu Beethovena zyskuje na sile ekspresji, a to, co nie daje się wyrazić słowami triumfuje w artystycznym milczeniu, będącym jedną z form eliptycznych” (s.8)

Jedną z form eliptycznych; jedną z form...

I to byłoby tyle.
---
Hellsichtige [Jasnowidząca]
strona 1 z 1
© 2010-2016 by Creative Media
×