Go to commentsPierwsza rozmowa z Ustką
Text 4 of 56 from volume: m jak morze
Author
Genrepoetry
Formblank verse
Date added2017-04-10
Linguistic correctness
- no ratings -
Text quality
- no ratings -
Views1874

Pierwsza rozmowa z Ustką


Po kilku pięknych,

wakacyjnych pobytach,

ośmieliłem się

Panią Ustkę zapytać:

- A gdzie jest Pan Ust?

- Może to pytanie mało

delikatne, proszę

wybaczyć mi więc...

Nie przyświeca mi,

żadna zdrożna rzecz.

Proszę mi odpowiedzieć,

jeśli ma Pani chęć.

Albo nie odpowiadać,

jeśli nie chce się pani

teraz gadać. Ustka milczała,

milczała, może zaskoczona.

Nie odpowiadała.

Ja więc, kontynuowałem...

- Mam wrażenie bowiem

że Ustka, to jedna połowa.

Pytam więc o drugą, tę męską.

Ona zrobiła nieokreślony gest,

jakby chciała rzec:

jest, jak jest...

Przed tą rozmową,

prawie już do domu,

do Milicza, jak zwykle,

wyjeżdżałem. Tym razem

jednak, na dłużej zostałem.

Takie naszło mnie pragnienie,

aby jej wysłuchać.

Przeczuwałem bowiem,

że najdzie ją kiedyś

na szczere zwierzenia.

Coś mnie po tej rozmowie

tak mocno napadło,

że przyczaiłem się na

dłużej w Zapadłem

i tam czekałem...




  Contents of volume
Comments (0)
ratings: linguistic correctness / text quality
no comments yet
© 2010-2016 by Creative Media