Go to commentsNalot dywanowy
Text 6 of 18 from volume: kolaż
Author
Genrehumor / grotesque
Formprose
Date added2020-02-11
Linguistic correctness
- no ratings -
Text quality
- no ratings -
Views1085

Nalot dywanowy





To jest nalot... dywanowy!



Vaffanculo... Kiedy myśmy kartofle piekli, to wy żeście żaby, ten.., no..., połykali!





Ale to nie do mnie chyba?




A do kogo?



Ty, Widelec, a kto najwięcej w UE uprawia po francusku? No? Kto najwięcej ciągnie?





Ludzie, powiedzcie mu coś, bo mu...



To może ja coś powiem. Otóż, nie istnieją żadne przesłanki, na podstawie których moglibyśmy tutaj, że tak powiem, a nawet w szczególności, dowodzić wysuwanych przez szacowne grono tez, nie będących w gruncie rzeczy przedmiotem niniejszej procedury.


Jezu! Marek, ty weź zagryzaj wargi przed kamerą...





Melduję się z Japonii. Proszę o instrukcje.





Przynieś suszi!





Jak suszy, to może...






To wypijcie za błędy, panowie!



To ty, Marian? Słabo cię widać. Mówiłem ci, żebyś za nami nie łaził.





No problem! Wytniemy Mariana.





Tu trzeba wszystko wyciąć!




Trzeba oczyścić nasz dom!




  Contents of volume
Comments (4)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Odsyłam do:

https://www.publixo.com/forum/0/tid/804
avatar
A uśmiałaś się na końcu?
avatar
Świetny wybór. Uśmiałem się, ale nie tak.
avatar
Ja pamiętam Palikota to sie nie usmiałem .
© 2010-2016 by Creative Media