Go to commentsparodia
Text 197 of 208 from volume: Dialog na dwa krzesła
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2024-03-27
Linguistic correctness
- no ratings -
Text quality
- no ratings -
Views74

Parodia - gatunek kaktusa, W uprawie nie są specjalnie trudne, ale potrzebują przepuszczalnego podłoża.


kaktusy z dłoni zdrapuję pumeksem - 

wciąż rosną nowe (czyżby pączkowanie?) 

taki urodzaj, a skup nie przyjmuje, 

więc ani grosza za nie nie dostanę. 


szkoda kaktusów, no i dłoni szkoda - 

choć była głupia (za to jaka żyzna!) 

teraz higiena! - ktoś roztropnie gada - 

no i sterylna wskazana jej czystość. 


muszę umywać! - dawno obiecałam. 

schowam w kieszenie, albo w rękawiczki. 

będę o ręce od tej pory dbała. 

a na kaktusy zakupię doniczki. 


nie będę ręczyć za nikogo więcej, 

by nie utracić ręki - z kaktusami. 

z umiarem wierzyć w niezawodność wiary, 

że kolce kwitną pomiędzy palcami.




____________

* sierpień 2014


  Contents of volume
Comments (0)
ratings: linguistic correctness / text quality
no comments yet
© 2010-2016 by Creative Media