Go to commentsAport
Text 13 of 80 from volume: Grafoszamania
Author
Genrehumor / grotesque
Formdrama
Date added2013-02-04
Linguistic correctness
Text quality
Views2204

Już trzecia

randka z tobą

ta nasza rozmowa

każde twoje słowo drogą

swoją odchodzi, a ja już zaczynam

czuć powroty z krainy czarów

podejrzewam, ze ty „wiesz”,

że jeżeli tego dzisiaj nie zrobimy,

to okaże się, że jestem...

(impotentem)

(zboczeńcem)

(wariatem)

(albo chrześcijaninem)

Nie da się z każdą dziewczyną po wyjściu z knajpy spędzać od razu całego życia,

chociaż (nigdy) nic tak naprawdę nie wiadomo... więc trzeba eksperymentować.


  Contents of volume
Comments (8)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Ja zapisał bym to tak :
To już trzecia randka z tobą.
Nasza rozmowa jest prostoduszną drogą, jednym słowem,
które samo odchodzi, kiedy zaczynam czuć jego powroty.
Podejrzewam, że ty już wiesz, że
nie zrobimy tego dzisiaj.
Nazywaj to jak chcesz.
Ja wiem, że nie da się
z każdą dziewczyną ( tuż po wyjściu z knajpy )
spędzić całego życia.

Proszę to przemyśleć i pamiętać, iż ( jak mawiał wybitny krytyk literacki Marek Garbala ) "poezja nie znosi gadulstwa !!!!
Jak najserdeczniej pozdrawiam - PP
avatar
No dziękuję i też pozdrawiam (tak po prostu). Co by nie było, ważne żeby były jaja. Idę się wyprowadzić na spacer... (przegadane).
avatar
Znalazłem w tekście niezły aforyzm:
"Nie da się po wyjściu z knajpy spędzić z kobietą całego życia".
avatar
Ważkie problemy, oryginalna konstrukcja, tylko w moim odczuciu tego eksperymentowania czasami bywa za dużo w życiu, a w poezji również.
avatar
Wsłuchuję się w każdy zew super ego, przepędzam kurwiki z oczu i w spokoju piję wódkę z pigwy. Dzięki serdeczne, za wszystko.
avatar
w knajpie poznana dziewczyna
w sam raz kompanka
do wina
avatar
A mnie się ten wiersz podoba od początku do końca. Pierwsze brzmią jak rozmowa, która się trochę rwie, a dwa ostatnie wersy to proza życia.
avatar
Ta satyra/groteska w formie utworu dramatycznego (patrz wyróżniki spod nagłówka) - z tytułem mówiącym "Aport" i w cyklu "Grafoszamania" - to wiersz o presji, jaką wywiera na każdego z nas powszechnie obowiązujący - i restrykcyjny - niepisany, przekazywany przez pokolenia sztywny KANON ZACHOWAŃ; jeśli się nie podporządkujesz gryplanowi, odpadasz. Jak te pieski musimy aportować, inaczej pan/pańcia nie dadzą ci miski z żarciem.

Pod płaszczykiem kolejnej banalnej historyjki damsko-męskiej (trzecia randka z tobą) ukrywa się dużo głębsza rzecz o społecznym nas zniewoleniu.

Mocny jak cios między brwi wyraźny czytelny przekaz
© 2010-2016 by Creative Media