Przejdź do komentarzyZDRADZIECKIE MORDY (SoundCloud)
Tekst 255 z 255 ze zbioru: A kiedy mi życie dopiecze
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2019-09-28
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń1559


Muzyka:  stellarmusic,  `Spanish Nights feat. Hesu Whitten`



ZDRADZIECKIE MORDY


w naszym domu nie nosiło się mundurków

Tatko stronił od pochodów i defilad

wolna wola przechadzała się beztrosko

z nonszalancją rebelianta i cywila


nikt się nie bał demokracji spojrzeć w oczy

kręcić gałką odbiornika by w eterze

koziołkować na różowo bez paszportów

cóż to była za przyjemność - mówię szczerze


dziś się wzory rozmazują brak ciągłości

wszystko gumką upaprane od ścierania

ilu mędrców tylu uczniów i wyznawców

ot nienada mnie z taboju - polej Wania





  Spis treści zbioru
Komentarze (1)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Nie obawiajcie się różnorodności, nie obawiajcie się konstytucji, nie obawiajcie się 13-go października.

Niech Wam rozum i serce podpowie komu zaufać, żeby nie ukrzyżować raczkującej demokracji. Tego Wam serdecznie życzę Rodacy.
© 2010-2016 by Creative Media
×