rozdział 1 - Oto ja

Miau!Jestem Mo kot influencer.Mam właścicielke Marthę i panią od futrowania.Opowiem wam jak wygląda życia kota influencera i jak się stało,że zostałem sławny.

rozdział 2-Skąd się wzięło

Kilka miesięcy temu Martha postanowiła mieć instagrama.Na początku nie wiedziałem co to,lecz póżniej się przekonałem.Martha założyła kotno o nazwie thecatsduet.Po zalediwe kilku tygodniach osiągnęła swój cel niby mój.Miałem 100 obserwujących.Po jakimś czasie naprawdę biznes się rozkręcił.Zacząłem startować w castingach.Byłem coraz bardziej znany i rozpoznawalny.Dostawałem coraz więcej komentarzy.Jednak miało to swoje minusy.Codziennie Martha,gdy się budziła musiała lajkować,pisać komentarze,dodawać relacje,a co jakiś czas posty.Nie przeszkadzało to jej,ale mi czasami tak.Czasami jedna sesja w domu trwała 20 miauminut!Jednak warto było.Na szczęście były wakacje i mieliśmy dużo czasu na instagrama.

rozdział 3 -Pierwsi fani

Zaledwie kilka dni temu pewna kociara rozpoznała mnie i Marthę,gdy byliśmy na spacerze.Była mega szczęśliwa i wtedy pojawił się podpis na autografy,który został do dziś.Jeszcze Martha go ćwiczy ale i tak jest super.Fanka zrobiła też razem z nami zdjęcie podziękowała i odeszła.Wow!Co to były za miauemocje!Dalej rozwijamy nasz mały biznes,Być może w przyszłości bedzie on większy?Nie wiem na razie na to czekamy.

rozdział 4-Niezapomniany wyjazd 13 lipca wyjechaliśmy do Świnoujścia.I tu zaczyna się miauprzygoda!Przyjechaliśmy do hotelu dla ludzi i zwierząt. Byliśmy na plaży.Bałem się jak nie wiem,To był mój pierwszy miauwyjazd.Lecz piasek mi się mega spodobał!Miękki i cieplutki.Czasami zostawałem sam w hotelu bo zwiedzały inne rzeczy gdzie zwierzęta nie mogły wchodzić.Ten pobyt nie różniłby się pewnie niczym od zwykłego wyjazdu nad morze,gdyby nie jedna rzecz.Był ostatni dzień wyjazdu nie wiedzieliśmy jeszcze,że to zmieni nasze życie.Więc byliśmy na spacerze.Zmierzaliśmy do hotelu po walizki ,gdy zatrzymał nas jeden pan.I zaproponował współpracę!Pokazał panią coś w telefonie.Było mega wynagrodzenie z tego co wiedziałem.Zaprosił nas do kawiarnii chyba 2 godziny gadali,a ja jadłem z miaubufetu.Miałem reklamować markę,czyli :brać udział w reklamach,wystawach,premierach,filmach jeśli dobrze pójdzie,a nawet wyjeżdżać do stanów !Tak do Stanów!Ja mały kotek do miaustanów.

rozdział 5-Już....

Od tego wydarzenia minęło już kilka miesięcy.Mieszkamy w Centrum Warszawy w dużym pięknym domu.Zbiliśmy fortunę,ale spokojnie jestem tym samym kotem,a moje panie tymi samymi ludzmi.Bardzo przezwyciężyłem starch.Martha jest ze mnie dumna choć i tak czasami się boje.

rozdział 6-A o to Kiara....

Po tych wydarzeniach Martha spełniła swoje marzenie,czyli posiadanie dwóch kotków.Kiara to moja młodsza siostra.Jest słodziutka choć przyznaję byłem trochę zazdrosny,może nawet nie trochę...,ale już jest maiuokej.Też Martha od małego kotka ją rozsławiała,ale nigdy mnie nie przebije.Jesteśmy teraz bardzo rozpoznawalni mamy profesjonalne sesje zdjęciowe,a nie jak kiedyś w domu telefonem.Jest świetnie choć czasami wracam pamięciom do tamtych chwil.

rozdział 7-Wielka chwila

Niedawno dostałem,a dokładnie moja pani propozycję,gdzie na tydzień mogliśmy pojechać do Stanów na nagrania reklamy zabawek dla zwierząt.I jak myślicie ? Przyjęliśmy!To były dopiero miauemocje! Mało tego!Gdy już nagraliśmy dostaliśmy zaproszenie na czerowny dywan !!!Martha płakała ze szczęścia.To było widowisko!Teraz byłem dopiero sławny ,a Martha i mama były ze mnie dumny jak nidgy dotąd!

rozdział 8-Już po...

Od czerwoengo dywanu i fanów minęło kilka tygodni.Marthcie od pisania autografów już prawie odpadła ręka.Żyje nam się super,lecz na to trzeba dużo pracować.Więc nie mogę już spać 20 godzin na dobę.Zobaczymy co miauświat przyniesie.

Opowiadanie nie jest oparte na faktach!!