Przejdź do komentarzyjesień tego roku
Tekst 2 z 28 ze zbioru: cztery pory roku
Autor
Gatunekbajka
Formawiersz biały
Data dodania2020-10-06
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń1199

spadają żółte liście 

ostatnie promienie słabnąc 

barwią rosę  łąk na kolorowo 

czuć zapach bagien pokrzyk ptaków 


zrobi się szaro buro ponuro bóg wie jak 

deszcz zimny tyka po parasolach 


budzik męczy z rana by wstać 

siódma rano to przecież noc 

dla mnie sam jej środek 

naciągam koc jesieni daj ochłonąć 


śniegu nie będzie nawet w wigilię 

chciałbym się mylić lecz bez szans 

Kevin sam w domu jak reszta Kevinów 


tymczasem deszcz szaro 

kałuże kalosze wyciągam 

idę jak w dym dobrze mi z tym 

jesienne dni przygnębiają


nabierz sił idź dalej

  Spis treści zbioru
Komentarze (3)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Czasem warto odpocząć, Autorze ;) Także od przez siebie pisywanych wierszy ;-)

Życzliwie :)
avatar
Dziękuję za odwiedziny i garść refleksji .Będę odpoczywał :)pozdrawiam serdecznie:)
avatar
A ja obecnie nawet nie mam czasu pochylić się nad urokami jesieni- mej ulubionej pory roku.
© 2010-2016 by Creative Media
×