Przejdź do komentarzyjesień i taniec wiatru
Tekst 19 z 28 ze zbioru: cztery pory roku
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2021-10-14
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń850

wczesne popołudnie

ciepło schludnie

wlecze się jesień

wiatr poderwał do tańca

tańczą liście tańczy pani jesień


trawa żółtozielona w dywan rozwinięta


w asfaltowych dziurach błyszczą kałuże

podłoże suche

padało wczoraj wiele pytań

pełne jesiennych wspomnień


w alejkach park pachnie grzybami

żywicą sosnowe igły

szyszki żołędzie


wiewiórka kilka gawronów

przekrzykują wszystkich dookoła

wiatr zagłusza kłótnie


słońce spada spaść nie może

jak pięknie by nie było gorzej


lecą żółtoczerwone pokręcone liście

z wiatrem po dywanie suną zgrabnie

gałęzie ugięte w pokorze

kładą się do snu o tej porze


pani jesień

październik w kalendarzu

niesie pogodę w dłoniach

przekłada na przemiennie

raz słońcem raz deszczem


zawsze jestem tutaj

gdzie bywa dobrze

wiatr liście taniec gruchanie gołębi

jesieni szelest pod stopami

  Spis treści zbioru
Komentarze (1)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Oceny nie za sam wiersz, ale za tę "Jesień" :)
© 2010-2016 by Creative Media
×