Przejdź do komentarzyUśmiechnięty Święty
Tekst 151 z 208 ze zbioru: Dialog na dwa krzesła
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2022-07-04
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń500



Namalować Ciebie

na płótnie to wyzwanie.



Mówiłam: - Pozwól, to nie słitfocia.

Portret na serio, na ścianę.



Po drugiej próbie

wyszedłeś mi z uśmiechem

nieoczekiwanie.

Pomyślałam, że poczucie humoru.

Że śmiejesz się ze mnie, że taka sztuka, że

niełatwo być świętym.



-------------------------

* Akryl na płótnie 30/40 cm - praca własna





  Spis treści zbioru
Komentarze (4)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Bardzo ładnie - wiersz jak i praca. Tylko nie ma uśmiechu - ale za to zagląda gdzieś przez dziurkę :-)
avatar
Ileż pokory i skupienia przy kochanym o.Pio!
avatar
To święty, którego historia od dzieciństwa mnie wyjątkowo fascynowała, od chwili, gdy babcia mi o nim opowiedziała. A kiedy nauczyłam się czytać, już sama poznawałam biografię - urodzony 25 mają... To również mój dzień urodzin. Teraz ten własnoręczny portret zagościł na ścianie w moim domu. Portret budowniczego Domu Ulgi w Cierpieniu.
avatar
Też tak chciałbym o.Pio się unaocznić.
© 2010-2016 by Creative Media
×