Przejdź do komentarzyO pewnym gnomie
Tekst 80 z 94 ze zbioru: Satyriady
Autor
Gatunekpoezja
Formafraszka / limeryk
Data dodania2023-11-14
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń335

Gdy usłyszano pewnego gnoma –

innych szkalując jakie ma… zdanie;

gdy zasłyszano, co z ust mu ścieka…

.

u zwykłych ludzi rodzi pytanie:

„Gdzie tenże trafi? Wronki czy Tworki?

Które z tych miejsc mu będzie pisane?”.


  Spis treści zbioru
Komentarze (46)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Niech trafia gdzie chce, aby tylko nie nasz koszt!
avatar
Optymisto, koszt poniesiemy, ale dużo mniejszy niż zniszczenia i straty, które na Polaków i kraj nasz sprowadził. Nie wspomnę już o nienawiści i wzajemnej wrogości ludzi, jaką wzbudził w Polsce...
avatar
Przyznam się, że podczas jego oczekiwania obok biurka marszałka Sejmu RP miałem niemal taką satysfakcję, jaką miałem podczas odesłania do kolejki w lokalu wyborczym. Zasłużył na to.
Hardy, przemyśl, czy w drugim wersie przed "jakie" nie powinno być przecinka. Być może źle interpretuję tekst, ale mnie się wydaje, że tak.
Nie wiem, czy zauważyłeś, że u mnie nie ma na ogół literówek. Problemy ze wzrokiem nie wynikały z postępującej jaskry, ale z tzw. wtórnej zaćmy. Miałem już na obu oczach laserowe zabiegi tzw. kapsultomii i widzę niemal jak małe dziecko.
avatar
Tjaaa... Tjaaa! Wielga racyjo pt. Koalicja Ośmiu Gwiazdek!
avatar
Kto wie... To by był optymalny finał tej nieboskiej tragedii zwanej "Dobrą Zmianą".
avatar
Jasnko, tam specjalnie nie wstawiłem przecinka, gdyż zastosowałem inwersję - jako jedno zdarzenie/ocena. Nie wiem, czy dobrze, ale tak odbieram.
PS. Też z przyjemnością patrzyłem, jak główka gnoma ledwie wystawała bezużytecznie nad blat biurka marszałka... i jego prośba nie została wysłuchana ;)
avatar
Do befany, mojej osobistej trollicy - a teraz wskaż błędy, za które dałaś ocenę ledwie "słabe" za "poprawność językową".
O twojej ocenie za "poziom literacki" nie wspominam, gdyż wiadomo, że sama sobie wystawiasz tym ocenę, nie wspominając o twojej "znajomości" polityki i społeczeństwa.
avatar
Legionie, chyba przyda się mu jeden i drugi zakład zamknięty - w drugim podleczą, aby pojął, dlaczego znowu wraca do pierwszego.
avatar
Najpierw do Tworek, by kaftan przymierzyć
- potem zaś Wronki .. to mu się należy!!!
avatar
Dobromirze - nawet nie będzie musiał kaftana zmieniać przy "przeprowadzce", znaczy jego przeprowadzeniu. Wystarczy domalować na kaftanie niebieskie lub czarne paski.
avatar
Brałkowski, mitomanie! Na PubliXo najpierw była "wrzos10", którą z twoim elitarnym towarzychem już po kilku miesiącach swojej cuchnącej obecności wygryzłeś, niedomytku jeden...
Odczep się intelektualny embrionie od wydumanej w twojej półłsysej twarzoczaszce, anonimowej "trollicy" , zaś co do moich ocen na temat tzw. poprawności językowej, to ja swoje powody ku temu mam. Od "dna" do "znakomitości" istnieje pewna rozpiętość, dlatego poziom językowy jest taki nie inny, gdyż mimo woli wlecze za sobą i ze sobą twoje literackie "dno".
A tak na marginesie: nim wyślesz kogoś w miejsce odosobnienia, oddaj wpierw swoje trzynaste czternastki. Po mamonę, toś pierwszy do wyciągania swojej włochatej łapy?
avatar
Ropucho, znowu sklerotycznie zaklinasz rzeczywistość.
Ostatnie wybory pokazały, że takie jak ty są na wymarciu.
avatar
Sam sobie przedmówca "pucha". A to co potrafią uczynić z nim psychotropy, to wystarczy spojrzeć na facjatę tegoż. Degrengolada.
avatar
Wystaczy spojrze4ć co robi skleroza i oszołomstwo.
avatar
Raz się powiedziało mądrze puszczykowskiemu z puszczykowa.
Orkiestra! Tusz!!!
avatar
Puszczyku - befana to od lat moja osobista trollica. Bidulka, co ona by beze mnie robiła? Dlatego ją toleruję. Do tego jest mnie wierna jak pewne zwierzątko - gdzie piszę ja, tam ona się zjawia.
avatar
No to do bajora ropucho.
Można nazwać bajoro pisu i starych, porąbanych wariatek.
avatar
Ciągle pisała o trzynastej czternastce,
gdyż pozostawała pustka w tępej czaszce.
avatar
Już nawet w Gender się wrobił w ciemię pobity...
avatar
Ooo, oo, o... Strzygoń już się przebudził, kiedy poczuł odorek - prawdopodobnie sprzątanej mu niebawem sprzed kichawy - kasy.
Befana nie pisała "stale", ale ca ze 3 razy, odpowiadając takim jak ów, strzygoniopodobnym, których zaślepi(ł)a starobezpieczniacka nienawiść.
avatar
Ja pierdolę! Jaki piękny kocioł! Kto podpalił? Jak zwykle Befana.
avatar
Znowu powiało wielicką kulturą i wyszukanym, kloszardowym językiem! Nikt inny tak nie potrafi!
avatar
Legionie i Janko - muszę dopowiedzieć, że nie każdy ma taką wierną trollicę przy swojej nodze :) Dlatego toleruję tę befanę. Wiernie mi służy ;)
avatar
Aportuje pięknie.
Jak nie ropucha tylko kundlica zwiędła.
avatar
Festiwal "oralnego" oraz "wizualnego" głuptactwa. Masakra ;-)
avatar
Brałkowski, czy wiatr przewiewający twoje posiusiane nogawki też ci "wiernie służy"???
:-)
I do strzygońka: dalej się podszywasz wedle fredrowskiego "Nikt mnie nie zna"? Pamiętaj, pałkowniku, dokument-protokół nadal aktualny. Tu akurat nie obowiązuje RODO.
avatar
Podły, wstrętny, ohydny, zakompleksiony babsztylu, odstosunkuj się wreszcie ode mnie! Wiesz, co to jest olewanie?! Posmakuj tego!
avatar
Trafione, zatopione, strzygońku. A "olewanie" to zaproponuj swojej partnerce, o ile się jeszcze ciebie trzyma i ma ochotę na posmakowanie nazywanej fiutem tasiemki od twoich zużytych kalesonów.
Aha, żebym nie zapomniała, bo dawno cię tu w tej postaci nie było :-)))

"Wszelki duch! jakaż potwora!
Widzicie w oknie upiora?
Jak kość na polu wybladły;
Patrzcie! patrzcie, jakie lice!
W gębie dym i błyskawice,
Oczy na głowę wysiadły,
Świecą jak węgle w popiele.
Włos rozczochrany na czele.
A jak suchy snop cierniowy
Płonąc miotłę ognia ciska,
Tak od potępieńca głowy
Z trzaskiem sypią się iskrzyska." (Adam Mickiewicz: Dziady)
avatar
Mówiłem że walnięta na starość.
Brzydko się zestarzałaś ropucho.
avatar
Lepiej być płazem niż żywą padliną. Vide: lustro puszczykowski z puszczykowa, które samo z siebie rozpada się na widok wyżej przepoczwarzonego. Brrr!
avatar
Ło Matko, wreszcie moja wierna trollica befana przedstawiła się dokąłdnie jak w "Dziadach". No, nie powiem, wiernie się odmalowała. Chociaż raz prawdę rzekła... widzi się w lustrze, to dobrze wie, jak wygląda. Znaczy niedobrze ;)
avatar
Zmierz se gorączkę, Brałkowski. Bredzisz jak przy ponad 42 stopniach Celsjusza.
I pogadaj przy okazji z wiatrem, równie ci "wiernie służącym". W malignie :p
avatar
Ma napad.
To chyba końcówka.
avatar
Puszczyku, mam nadzieję, że befana jeszcze długo będzie czynna. Gdzie ja znajdę drugą taką wierną trollicę, chodzącą przy moich utworach, jak przy nodze, wszędzie za mną?
avatar
Ee, jad i głupota musi się wyczerpać.
avatar
Nie będę się dalej włączać do dyskursu padliny z wodogłowym. Dodam wszak na koniec:

a) brałkosiu tępy: słyszałeś o takim zjawisku jak Anioł Stróż, który nie musi chodzić "przy nodze", ale jest stale przy delikwencie obecny i grzmoci tegoż po łbie zawsze, kiedy zachodzi określona potrzeba.
Zresztą nie czytuję twoich wszystkich wypierdków, tylko wybrane, natomiast porównywanie kogoś do tzw. wiernego zwierzątka przy nodze mimo wszystko wiąże się z pewnym ryzykiem. Ono bowiem zdeterminowane może ci nieoczekiwanie przegryźć taką bądź inną tętnicę, po czym wysłać do Hadesu.

b) do puszczykowskiego z puszczykowa: stale i wciąż będę przypominać, iż lepiej być żywiną niż czołgająco bełkoczącą... padliną jak ten wyżej zaprezentowany.

A teraz se smarujta swoimi wyjętymi z grubego "lelita" patykami gdzie chceta, lecz befany nie przemożeta :p
avatar
Nie pieprz już i zmykaj do bagienka.
avatar
Nie zamierzałem reagować na popisy tej trollicy, zresztą do jednego z atakowanych użytkowników o tym pisałem na priv. Ale skoro to psychiczne monstrum nie ustaje w swoich atakach, w takim razie zamieszczę to, z czym się ponad dobę wstrzymywałem. Otóż będzie to pastisz cytowanego przez nią fragmentu "Dziadów" A. Mickiewicza. Otóż on:

Wszelki duch! jakaż upiora!
Baba umysłowo chora
I opasła jak ropucha,
Cyce sięgają do brzucha!
Ten zaś obija kolana,
Głowa jej w kok uczesana,
Zaś jej kudły niedomyte
Wciąż fetory ślą obfite.
Gdy na miotłę swoją siądzie,
Straszny popłoch sieje wszędzie,
Wtedy duma ją rozpycha,
Bowiem podła z niej wiedźmicha.
avatar
Strzygońku, lepiej znów poćwicz swoje quasi befanowe komentarze, sklejone z tytułów jej utworów. Zwłaszcza te o Kalim.
Mam je wszystkie, łącznie z odpowiednim protokołem.
W przypadku natomiast "Dziadów", to twój pastisz miewa się doń tyle, co ciemnoczerwona róża Pierwszego Wieszcza, jaką są "Dziady" do twoich świnek, szamb,rynsztoków, korytek, łajen, padlinek etc. etc.
Aha! I Befana ani się już w koka nie czesze, ani nie posiada opisanych gabarytów. Natomiast z umysłowo chorych składa się niemal cała poezja, politruczku z jasnogródka :-)))
avatar
Ty jesteś dobrze zdiagnozowana ropucho?
avatar
Lepiej już być tą żywą "ropuchą" niż piskatym padłem :p Vide: awatary :-D :-D :-D
avatar
Janko, opisałeś ją jak żywą. Nic dodać... ;)
avatar
Puszczyku, była diagnozowana, ale nieumiejętnie.
Nie wspominając, iż ta trollica napisała powyżej, że już kończy, a jednak nie może i dalej pisze kocopoły.
Nie mówiłem, iż wierna mnie jak pewne zwierzątko, co chodzi przy nodze? ;)
avatar
Uważaj, aby ta twoja "chodząca przy nodze" czegoś ci nie odgryzła lub czegoś nie wygryzła :-D
A co do zakończenia, to owszem: skończyła. Temat "gnoma", bo reszta wciąż niedokończ.ona brałkosiu z edukacją niepełną na szczeblu powszechnym
Dlaczego "niepełną"? Nie znasz bowiem "Dziadów" przedpotopowy chłopysiu ani też samej befany z autopsji... Opisać na murze czy płocie wyjętym z pupy gnypakiem, to można wszystko. Ducha swawolnej Zosi takoż.
avatar
Co ta wariatka świruje?
Ratunku! Wołajcie psychiatrę i księdza!
avatar
Puszczyk - w jakiej kolejności do niej wołać?
© 2010-2016 by Creative Media
×