Przejdź do komentarzywidok matki
Tekst 36 z 38 ze zbioru: Przebudzenie
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2013-12-23
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2598

okruch zaledwie dotyk go nie rani

świadków narodzin wokół siebie zbiera

niech się ucieszą widokiem matki

delikatniejszej od motyla


ręce dziewczęce głaszczą nieporadnie

drżą z bólu z zimna

nakrycie głowy zasłania wysiłek

spocone czoło pulsuje rytmem życia


upięta suknia dookoła ramion

wisi nadmiarem jak skrzydłem

dziecko w nią ukryć chce

przed całym światem


spuszczonym wzrokiem szuka wyjaśnienia

dlaczego szopa zwierzęta anioły

a ojciec milczy a duch słucha

bicia jej zlęknionego serca


  Spis treści zbioru
Komentarze (4)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
bardzo to pięknie napisane
avatar
Pozostanę na długo pod wrażeniem tego poetyckiego wyobrażenia macierzyństwa.
Gratuluję! Serdecznie pozdrawiam.
avatar
Cud narodzin z innej perspektywy, nie mogłem
przemknąć obojętnie.
avatar
Piękny i wzruszający wiersz. Dalej nie będę komentować.
Serdecznie pozdrawiam.
© 2010-2016 by Creative Media
×