Przejdź do komentarzyNa cykaniu świerszczy
Tekst 52 z 131 ze zbioru: Fobie filie
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2015-08-27
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1921

na cykaniu świerszczy unoszę się 

w przeszłość zaglądając niebu do garnka 

jak co roku gotuje myśli do życzeń 

 

uśmiech przybliża łąki nad rzeką 

przypalone sierpniem do krzaków jeżyn 

tak lekko aż grawitacja ulegała chwili 

tak słodko aż czas zagubił rachubę  

 

Perseidy wpadały przez oczy do krwi 

nadając blasku ulotnym oddechom 

a słowa srebrzyły się w wodzie 

wiatr przytakiwał pośród drzew 

szepcząc po liściach życzenia 

 

zawołany po imieniu mrugam do gwiazd 

otarłszy nostalgię z policzka idę 

przede mną przecież długa droga 

świerszcze cykać będą nie raz 

 

2015.08.24


  Spis treści zbioru
Komentarze (6)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Przepiękny wiersz :)))

Bardzo serdecznie :)))
avatar
Przepiękna są te sierpniowe noce, kiedy się ogląda to zjawisko :)
Kiedyś miałem więcej czasu na to.
W tym roku całe szczęście i pogoda sprzyjała, żeby pooglądać.
Dzięki :)
avatar
Prześlicznie oddany nastrój tego niesamowitego i magicznego niemal zjawiska:) :) Pozdrawiam :)
avatar
Świat - i nasze w nim życie! - j e s t piękne,

A L E

półgłówek i wariat jeden z drugim zrobią wszystko

i jeszcze więcej!

żeby Bogu ducha winnym ludziom je uprzykrzyć

i zohydzić!

I weź teraz z takimi się morduj przez całe swoje życie
avatar
Otarłszy łzę z policzka, idę.
Czyś Polakiem, czyś ty Żydem,
Czy Hiszpanem.
Życie nasze pokichane,
Bo ktoś nad ludźmi panem.
I tak zawsze. Amen.
avatar
Życie to dla każdego z nas, jak pisała wielka Szymborska, "ciężkie norwidy". To, co ciebie w czas wielkiej próby wspiera - to pamięć naszych wielkich przodków, świerszcze w sierpniowej trawie... i Perseidy.
© 2010-2016 by Creative Media
×