Przejdź do komentarzyod kiedy pada deszcz
Tekst 171 z 255 ze zbioru: stopniowo
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2015-11-20
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1927

myślę już ciszej

buk liściem się kłania

jarzębina z ustami jak miłość

wiatr od grzechów się słania

uśmiech dostatek i śmierć 

smutek jak kot samotny 

wszystko boskie dary 

dąb pochylony jak człowiek 

bez winy i kary 

las bez echa jak serce 

mosiężna kołatka u drzwi 

wiatr zagląda i księżyc strapiony 

zastukaj proszę również ty

  Spis treści zbioru
Komentarze (6)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Przecudne!

Wyjątkowo zachwycona skromna robotnica słowa b_d_c :)))
avatar
równie skromny,podziękowania :)
avatar
Piękna i bardzo emocjonalna poezja. Ale ostatni wers brzmi jak swoiste memento. Dzisiaj nikt nie może być pewny. PiSano o tym wiele.
avatar
ciekawie i wymownie,,
avatar
Prześliczne wersy :) Pozdrawiam :)
avatar
Nawet najbardziej rozbuchane siwki tracą swój rozpęd na stromych pagórkach, fakt.

Czas nas uczy pogody
Tak od lat
Tak od lat

(G. Łobaszewska "Czas nas uczy pogody" 1984 r.)
© 2010-2016 by Creative Media
×