Przejdź do komentarzyMój osobisty Kryptonit
Tekst 3 z 3 ze zbioru: Teksty Jakuba Zielińskiego
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2017-06-27
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1319

Do mieszkania mojego ojca 

wchodzi się jak do sarkofagu 

uważając, aby nie podeptać 

śpiących mumii dawnych lepszych 


czasów tańczących w szarym korowodzie 

popędzanym słowami gospodarza 

zgarbionego jak antyczny maszkaron 

nad kolejnym tanim piwem 


silny blask cudownej kochanki-pamięci 

już dawno skutecznie go oślepił 

na obraz twardych od dymu firan 

i wgryzającego w talerze kurzu 


lecz on nadal pląsa szczęśliwy z duchami  

zamiast w końcu zasypać tę mogiłę 

i postawić obok solidny krzyż 

krzycząc głośno w ciemność: 

Consummatum est.

  Spis treści zbioru
Komentarze (2)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Starość ZAWSZE tak ma: trzeba jej dożyć, żeby w tym kurzu dawno martwych wspomnień JEDNAK u końca swej drogi wreszcie spuścić z tonu.

"Młodości! Ty nad poziomy wylatuj!"
avatar
Chętnie bym ocenił ten wiersz, zwracając szczególną uwagę na poprawność językową. Nie zrobię tego jednak, gdyż mam sporo wątpliwości. W poezji o stosowaniu znaków interpunkcyjnych decyduje autor. Ale jeżeli użyto jednego przecinka, jednej kropki i jednego dwukropka, to dlaczego nie ma innych niezbędnych znaków? Przecież użycie chociażby kropki implikuje konieczność użycia wielkiej litery.
© 2010-2016 by Creative Media
×