Przejdź do komentarzyWIERSZOWANIE (SOUND)
Tekst 255 z 255 ze zbioru: A kiedy mi życie dopiecze
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2018-08-25
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1598

Muzyka: Paco Santiago,  `Noche de verano`



WIERSZOWANIE 


gra słów błyskotliwych sypanych garstkami 

w grządki linii dziewiczych pod sznureczek duszy 

klamra rymów właściwych spina między nimi 

myśl ulotną by ładu chochlik nie naruszył 


szyk poddaństwu niechętny dokucza zasadom 

wypinając na przemian brzuszek to policzki 

autor znaki przestawia chwyta się roszady 

ot wytrwały kapelmistrz i uparte smyczki 


aż tu nagle przeczysty ton spod pióra tryśnie 

literkami muskając demiurga pragnienie 

za harmonią w naparstku co się zmieści w rączce 

dziecięcia w mężczyźnie – zadośćuczynienie



  Spis treści zbioru
Komentarze (3)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Kiedy mi życie dopiecze,
Gdy nadejdą ciężkie norwidy,
Siędę wtedy do wierszy.
I nie będę pierwszym,
Co liryką leczył
Losu ciosy, rany, ran zwidy.
avatar
autor znaki przestawia chwyta się roszady
ot wytrwały kapelmistrz i uparte smyczki

(vide przedostatnia strofa)

Świetna autoterapia. W czas zawziętej zarazy, kolejnych obostrzeń, lockdawnów i nawrotów kwarantanny w sam raz jak znalazł
avatar
Choć smyczki uparte,
Dyrygent wytrwały
Koncert dał wspaniały,
Bo grał z samym czartem.
© 2010-2016 by Creative Media
×