Przejdź do komentarzyMartynka zuch dziewczynka
Tekst 19 z 68 ze zbioru: Wierszyki Michalszki
Autor
Gatunekprzygodowe
Formawiersz / poemat
Data dodania2019-01-09
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1614

Martynka zuch dziewczynka


Szybko urosła nasza Martynka…

Mała z niej trzpiotka i zuch dziewczynka.

Wszędzie jej pełno, wciąż dokazuje,

Niewielu chłopców jej dorównuje.


Na buzi uśmiech jej ciągle gości,

Czym nam przynosi dużo radości.

Wystarczy tylko na nią popatrzyć,

By w mig zrozumieć, co dla nas znaczy.


Zawsze odważna, nigdy nie płacze.

Śpiewa wesoło, jak ping-pong skacze.

Ale pomagać też lubi w domu.

Krzywdy nie robi nigdy nikomu.


Z dziećmi się zgodnie potrafi bawić...

Trochę coś popsuć, trochę naprawić.

Nikt jej nie może w kaszę nadmuchać,

Zaraz się wścieka, zła jest jak mucha.


Co brat Marcelek zrobić potrafi,

Musi i ona, by się nie trapić.

Zawsze do niego chce być podobna.

Chociaż jest młodsza i bardzo drobna.


Chętnie się uczy — „mówić po polska”,

Bo ją ciekawi — „gdzie mieszka Polska”.

Jak opanuje polskie czytanie,

Babcine bajki też będzie w stanie.




* Rysunek 6-cio latki.



  Spis treści zbioru
Komentarze (1)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Skacz, Martynko, skacz, Marcelku,
Babcia da wam po precelku
I bajeczki wam poczyta,
Kiedy wnuczek o nie spyta.
© 2010-2016 by Creative Media
×