Przejdź do komentarzymagia deszczu
Tekst 116 z 115 ze zbioru: dziwowisko
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2019-02-02
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1271

zanim dusza

zerwie się do lotu

noce

i dnie

zanurzam palce

w biało czarną klawiaturę


pada

zmarszczona twarz

w lustrze kałuży

wyimaginowany obraz

mimozy z zaciśniętą pięścią


myśli

ścieżką w koronach drzew

z szumem liści do mgieł

rozpierzchłych w przestrzeni


spadają

w postaci kropli deszczu

na płatki kwiatu słonecznika

zapisując radość

złotą nutą

  Spis treści zbioru
Komentarze (2)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
MichalszkaKCz-dziękuję, za wydobycie tekstu z dna kałuży.
avatar
O, teraz już jest jak trzeba. ;)
Piękny, bardzo potycki wiersz.
© 2010-2016 by Creative Media
×