Przejdź do komentarzyściany wystygłe szronią oczy
Tekst 51 z 115 ze zbioru: dziwowisko
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2019-04-08
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1211

rozproszyliśmy się

podczas nocnych przechadzek

po domu


wiatr uderza w okna

ten to

jak nikt inny

potrafi czytać pustkę

skinąłem głową

w geście pozdrowienia natury

i cierpliwie

pozbierałem wszystkie kawałki

starając się

nie stracić ciekawości świata

dostrzegłem


kształt zapowiedzi


  Spis treści zbioru
Komentarze (5)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Czyta się i interpretuje, nie przeprasza. Lubię jak tekst, można "przegonić" między ziemią a horyzontem.
avatar
Piękny, głęboki w wymowie wiersz.
Proponuję z wersów piątego i szóstego zrobić jeden o treści:
on jak nikt inny
avatar
Piękny, głęboki i refleksyjny...uniwersalny przekaz :) Pozdrawiam z podobaniem :)
avatar
Janko, Atram, dziękuję za komentarze.
(Jeśli chodzi o wers 5,6. Dziś w brulionie to już jest inny wiersz.)
avatar
Co możesz zrobić z ciekawością świata, który j e s t taki, jakim go każdy widzi, czyli nieodgadniony i piękny bez wątpienia, ale to nic wesołego.

Jutro przyjdzie tornado, i całe to twoje misterne pałacowe życie pójdzie w d r e b i e z g i
© 2010-2016 by Creative Media
×