Przejdź do komentarzyniepogłębiony
Tekst 255 z 255 ze zbioru: stopniowo
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2019-05-17
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1170

https://www.wallpaperup.com/



przeszkodą jest moja cisza

wydrążona jak łódź  

opływa słowa stopnie  

wspinam się każdym oddechem  


łatwiej policzyć gwiazdy  

gdy milczenie kładzie się cieniem  

jak drzewo przerasta wiatrem niebo  


strącam deszcz z dłoni  

mogę być tylko myślą  

z nosem przy ziemi  


kanciastość stołu jest w rzeczywistości  

snem o który wciąż się potykam

  Spis treści zbioru
Komentarze (8)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
mogę być tylko myślą
z nosem przy ziemi

... czyli z nosem na wysokości średnio tylko góra 175 cm nad poziomem morza - ale maximum na wysokości gwiazd, jeśli unieść wyżej oczy??

Małość (znikomość) człowieka potrafi być jego niczym nie mierzalną wielkością
avatar
Ciąg niezaplanowanych, całkiem przypadkowych zdarzeń

wspinam się każdym oddechem
strącam deszcz z dłoni
wciąż się potykam /o sen/

wskazuje na spory stopień zagubienia "niepogłębionego" w jego własnym tzw. życiu praktycznym
avatar
Ooo, oo, o :-)

Serdecznie :)
avatar
Bardzo dobra refleksja...vhyba zagubionego peela w rzeczywistości. Serdeczności:)
avatar
dziękuję drogie panie..:)
avatar
Z serdecznościami.
avatar
Ale... kogo tak naprawdę interesuje twoje

ja, mnie, moje

(patrz kolejne osobiste wynurzenia)

??

Jeżeli Narcyz widzi tylko siebie, wszyscy inni idą na piwo
avatar
O ile podoba mi się plastyczność opisu na początku, o tyle fraza : jak drzewo przerasta wiatrem niebo - przerosła mnie jako odbiorcę - poetyckie zakiwanie się po prostu.
Później już gorzej, pozdr.
© 2010-2016 by Creative Media
×