Przejdź do komentarzyO cenach na Polskich autostradach
Tekst 255 z 255 ze zbioru: Zlepek klepek
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formafraszka / limeryk
Data dodania2019-08-29
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1103

Pewien driver jechał TIR-em od Budziska,

by na wieczór móc dojechać do Skarżyska.

Utknął w drodze niestety,

bo go Polskie winiety…

wyczyściły z pieniędzy do czysta.


  Spis treści zbioru
Komentarze (6)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Uśmiechnąłem się, Optymisto. Opisałeś dwa "zjawiska" polskie w jednym, limeryku.
PS. Napisałbym "polskie" (małą literą) i wyrównał ostatni wers do zastosowanych 12 zgłosek w 1. i 2. wersie.
avatar
Bardzo dobry pomysł, ale zgubiłeś rytm. Wersy pierwszy i drugi mają po 12 zgłosek, a piaty tylko 10. Liczba zgłosek w wersach trzecim i czwartym właściwa, czyli po 7.
By to skorygować, wystarczy wersom pierwszemu i drugiemu nadać treść:
Diver TIR-em jechał od Budziska,
by na wieczór dotrzeć do Skarżyska.
Ponadto niepotrzebnie wielka litera w "Polskie"; brakuje też przecinka przed: niestety. Sądzę też, ze zamiast TIR-em lepiej napisać tirem.
avatar
Kiedy pisałem swój, komentarz, nie było jeszcze komentarza Hardego. Ponadto w tytule przymiotnik "Polskie" też należy pisać małą literą.
avatar
Jakoś mi uleciały, ale poprawiam na:

Pewien driver jechał tirem od Budziska,
by na wieczór móc dojechać do Skarżyska.
Utknął w drodze, niestety,
bo mu polskie winiety…
wyczyściły kieszeń z pieniędzy do czysta.
avatar
I teraz wszystko gra.
avatar
Jechał driver do Skarżyska
Autostradą po łożyska.
W polu korki i winiety,
Gwałt i skwar, niestety.
Gdzie ta Unia, cni ludziska?!
© 2010-2016 by Creative Media
×