Przejdź do komentarzyO Franku z Walentynowa
Tekst 255 z 255 ze zbioru: Kontynuacja satyrycznych kontynuacji
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formafraszka / limeryk
Data dodania2019-09-02
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1930

O Franku z Walentynowa


Pryszczaty Franek z Walentynowa

chciał iść do Wali, lecz już połowa

chłopów z gminy tam była,

wszystlich zabiła kiła.

Samowalenie kontynuował.

  Spis treści zbioru
Komentarze (2)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
:)))
Nie ma to jak dobry wywiad w okolicy. Ustrzeże...
Jak to niektórzy powiadają: "Najlepsza baba to własna..." (niech każdy sam znajdzie rym) ;) Podobno nigdy nie ma migreny, nie jest apodyktyczna ani wymagająca, nie wrzeszczy nad uchem, w utrzymaniu prawie bezkosztowa, gdy chłop chce pójść na piwko z kumplami, to idzie z nim ale nie marudzi i nie przeszkadza w rozmowach... same zalety ;)
avatar
Hardy, dzięki. Święta prawda!
© 2010-2016 by Creative Media
×