Tekst 6 z 7 ze zbioru: pogłosy
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2019-11-14 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 853 |
Coraz więcej szacunku nabieram do życia,
więcej mogę stracić, mniej mam do zdobycia.
Pewnie stracę zęby i wzroku połowę,
i włosy mi wyjdą, mogę stracić głowę.
Fiknąć jeszcze mogę, ale nie koziołka.
Nie trzeba mnie zrzucać, sam spadnę ze stołka.
Palę tylko w piecu, piję tylko zioła,
o reszcie nie wspomnę, bo nikt już nie woła.
I chociaż skleroza pewnie będzie ze mną,
moja jesień życia i tak jest przyjemną.
I bez zawahania powiem –kocham życie,
i za to kochanie kiedyś oddam życie.