Przejdź do komentarzypandemio
Tekst 32 z 118 ze zbioru: bo we mnie jest rock
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2020-04-09
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1359

pandemio bywasz lekcją 

kolejną lekcją kłamstwa 

w którym tkwię 

więzień własnego ego 

obudź w nas sekret miłości


uciekam myślami 

w kierunku sierpniowego lata 

uciekam we śnie 

głębokim jak śnieg 

nie dogonisz mnie 

ja tutaj nie mieszkam


pandemio ujrzeliśmy cie 

od wschodu do zachodu 

we wszystkie kierunki uderzasz 

zapadam się przykryj mnie ziemio


uciekam myślami 

w kierunku sierpniowego lata 

uciekam we śnie 

głębokim jak śnieg 

nie dogonisz mnie 

ja tutaj nie mieszkam


pandemio zarazo z horroru 

doświadcza nas palec boży 

zamknięci w domach 

czujemy lęk przed sobą


  Spis treści zbioru
Komentarze (3)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Pandemia to patent na kiełznanie naszego nieźle rozpasanego ego.

Każdego
avatar
Memento:

nigdy - i nigdzie - nie jest tak, że nie może być jeszcze gorzej
avatar
- Pandemio, ach! pandemio! -
By śpiewał Wojciech Siemion
/gdyby żył/ - z wszystkich sił.
- Zarazy mór przede mną
Doświadczał nawet Nil
Z Chinami, Azją całą,
Małą czy nie-Małą ;(

Piosenka ta wesoła o pandemii

(vide tytuł, kolejne zwrotki plus refren)

wnosiła 2 lata temu

(patrz data publikacji)

choć "jakieś" światło w tamten surrealny czas
© 2010-2016 by Creative Media
×