Przejdź do komentarzyDziadku
Tekst 15 z 84 ze zbioru: Listy
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2020-10-20
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1169

mówiłeś 

że liście spadają jesienią 

na skroniach włosy śnieżnobiałe  

uczesane zadbane 

podpierasz żywot drewnianą laskę 


mówiłeś 

ze wiatr  pędzi pomiędzy snami

jak czas 

łamie człowieka

drzewo zgina gałęzie 


stare kości ciało słabe 

w pamięci myśli o tym co minęło 

nie powróci nigdy lato 

zmarszczone dłonie żylaste 

zmęczony po wedrówce 


mówiłeś 

na mnie czekają w niebie 

babcia zagrzała ci miejsce 

z karafką święty Piotr 

aniołowie z orkiestrą 


pożegnałeś nas wczesnym ranem

  Spis treści zbioru
Komentarze (1)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Dobrze, że było kogo pożegnać. Dzisiaj dziadkowie umierają w swoich samotniach na polskim wygwizdowie
© 2010-2016 by Creative Media
×