Przejdź do komentarzyNajlepsze obuwie to...?
Tekst 91 z 101 ze zbioru: Pół żartem, pół serio
Autor
Gatunekfilozofia
Formawiersz / poemat
Data dodania2021-05-14
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń582

Najlepsze obuwie to...?


Moja rada taka:

niech każdy kto może,

chodzi na bosaka.


Po łące, po polu,

po wsi, po mieście...

i po Akropolu.


Bowiem to tam właśnie,

ojciec medycyny

wyrzekł słowa nośne:


„Najlepsze obuwie

to brak obuwia”...

I ja też wam to mówię. ;)






  Spis treści zbioru
Komentarze (9)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Warto się poświęcić dla własnego zdrowia.
avatar
Chcesz być zdrów jak alpaka?
Chodź latem na bosaka!
Boso po świecie chodził
Taki jeden z miasta Grodzisk -
I fortuny się dorobił!
avatar
Zaraz, Optymisto, a dlaczego poświęcić? Przecież chodzenie na bosaka to wielka przyjemność. Oczywiście jak już stopy będą przyzwyczajone do bezpośredniego kontaktu z ziemią. ;)



Emilio, dzięki za fany wierszyk. W pierwszej chwili myślałam, że masz Wojtka Cejrowskiego na myśli, ;) ale ten, choć wędruje po świecie na bosaka, z Grodziska jednak chyba nie pochodzi.
avatar
Czasami tęsknię za okresem, kiedy chodziłem na bosaka. Najbardziej dokuczliwe było chodzenie boso po ściernisku, które u mnie na wsi było nazywane rżyskiem.
avatar
Janko, to nie ma co tęsknić, tylko dalej na bosaka chodzić. Przynajmniej na działce. :)
Po rżysku to ja mam pamiątkę od dziecka na całe życie — w postaci dużej blizny na kolanie. Będąc u cioci na wsi, biegałam z kuzynem po zeschłym i bardzo twardym już rżysku i w pewnym momencie tak wyrżnęłam, że całe kolano zdarłam sobie aż do kości... Bolało.
avatar
Jakaś grupa fakirów się tu tworzy?
Może pochodzicie na bosaka po gwoździach, albo rozżarzonych węglach?
avatar
Czemu nie, Puszczyk? Wszystko jest dla ludzi. :D Jeszcze nie próbowałam, ale gdyby była okazja, to kto wie...? ;)
avatar
O matulu...
avatar
Puszczyk, mam trzy imiona... Matulą jednak jestem tylko dla swoich dzieci. :D
© 2010-2016 by Creative Media
×