Przejdź do komentarzyZmęczony
Tekst 255 z 255 ze zbioru: stopniowo
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2021-06-25
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń604

Pinterest



uczę jak wybuchnąć nie raniąc kwiatów 

ludzi z przezroczystą skórą 

przez którą widać zachód i bezkres 

jak drzwi do nieba


kiwają głowami w zgodzie tylko ze mną 

z założenia wiem gdzie dotknąć 

czystą gazą dłoni przywracam aprobatę 

i słowa spakowane w prawdziwe znaczenia


ciąży deszcz zakrada się losami ludzi 

wyje nocą ja cień żywi się snami 

wierzę w spotkanie z samym sobą 

na piasku gadając z wiatrem o niczym



  Spis treści zbioru
Komentarze (7)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Interesująca wizja poetycka.Trochę się pogubiłam przy ustalaniu podmiotu lirycznego.
avatar
ale poradziłaś :)
dziękuję
avatar
Ten podmiot liryczny to odnalazłam już dawno :)))
avatar
uczę się jak wybuchnąć nie raniąc (...) ludzi z przezroczystą skórą
przez którą widać zachód i bezkres
jak drzwi do nieba

(patrz 1. strofa)

Synchronia "ja - ludzie" jest podwaliną również twojego dobrostanu; nie istniejesz P O Z A stadem, które chce na tobie polegać -

i to dlatego NIE MOŻESZ ZAWIEŚĆ NIKOGO.

Inny przezroczysty człowiek to także twoja odpowiedzialność, co z nim zrobisz. Nie jesteś sam!
avatar
Ps. Do drobnej korekty ostatnia strofa z porównaniem. Powinno być

/deszcz/ JAK cień żywi się snami
avatar
Racja Emilio, nie zauważyłem ale już po komentarzach, nie mam edycji :)
dzięki Bef :)
avatar
Podmiot oczywisty, jednak wyjątkowo wczułam się w strofy, które pozwalają śledzić je z innego punktu.
© 2010-2016 by Creative Media
×