Przejdź do komentarzyModlitwa arcysołtysa
Tekst 47 z 53 ze zbioru: Facecje
Autor
Gatunekpoezja
Formafraszka / limeryk
Data dodania2021-07-01
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń803

Nowe idzie, to i nowe modlitwy słychać z oddali. Zapisuję je w cyklu `Modlitwy Uniwersum` dla potomności ;)


Wszedł nowy sołtys w dorodne zboże,

kłos porozcierał, westchnął `mój Boże`, 

wzniósł oczy w niebo: `Dzięki ci, Panie, 

z tych łanów zrobią gorzałkę dla mnie`. 

  Spis treści zbioru
Komentarze (8)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Potem przy chlewie wzniósł wzrok do nieba,
gdyż po gorzałce przekąsić trzeba.
avatar
Hehe... niewątpliwie idzie nowe. Trzeba się dostosować.
avatar
Dzięki Ci, Boże,
Za łanów zboże!
Choć se wypijem,
Nim zlegniem w łoże :(
avatar
Idzie nowe... dotarło i na wieś.

Janko, Optymisto, Emilio - dziękuję za komentarze i dopowiedzenie.
avatar
Sołtys pełną gębą... pijacką i podłą, ale purpurową. Będzie pełnił swój urząd jak prosty chłop prosto z luksusowego pałacu wybudowanego z pieniędzy wiernych z tacy. ;)
Głupota ludu bywa porażająca.
avatar
No ` i to jest żart :D co wypada w tym miejscu tylko załamać ręce nad średniowieczną mentalnością osób, które są tak zapatrzone w tego błazna i pijaka.
avatar
Michalszko, czekam na nowego Moliera, który, wzorując się na "Mieszczanin szlachciem" napisze nową komedię "Arcyopój sołtysem".
avatar
Florianie, to nie ręce trzeba załamywać, tylko w brać w nie pas i gnać opoja i złodzieja, gnać.
© 2010-2016 by Creative Media
×