Przejdź do komentarzyDelta November - Strażnicy Pustkowi
Tekst 1 z 1 ze zbioru: Delta strażniczka
Autor
Gatuneksensacja / kryminał
Formaproza
Data dodania2022-04-04
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń726

PROLOG

`Żeby chuda lekko niepełnosprawna szesnastolatka z aparatem na zębach ze swoimi suczkami robiła z doświadczonych – byłych marines a teraz byłych policjantów a teraz zwykłych bandytów- sito…” – na pewno pomyślał Nelius Dorsey.

Zwiał mi . Z niedobitkami . Nie było mi zimno - choć zimny wiatr wdzierał mi się w skórę przez rajtuzy i cieniutką sukienkę. a przy oddychaniu leciał mi para z ust. Pie... rząd. I tyle miałam z urodzin no bo niby Nelius był w okolicy a rząd bał się że potem zniknie znowu na parę lat. Miałam go aresztować ale przecież nikt za nim tęsknić nie będzie. Ale Żadnych miejscowych glin , taka byłam.

W botkach czułam wodę. Zagryzłam aparat na dolnej wardze , poleciała krew. Nieważne. Dorwę go. Za rodzinę Hoonów, Za Ogród Bogów. Za cały stan Kolorado. I za mnie. Zmieniłam magazynek . Zmieniłam zdanie . Dostanie kulkę . Obiecałam to Łucji.

- Nelius !!!- - krzyknęłam - Wiesz że jak Cię znajdę będzie za późno na cokolwiek!!

Dziewczęcy , trochę piskliwy głos rozległ się po kiedyś zaludnionym a teraz wymarłym od lat górskim posterunku Strażników.

Cisza. Który to Dorsey -

1




dwudziesty ? Trzydziesty ? Przestałam liczyć. Mnożyli się jak muchy . I każdy z nich miał coś z głową. Jared wysadził np podczas lekcji szkołę pełną dzieciaków. Podobno n pasowali mu do Krwawego Potopu. Pojebany koleś . ,. Gregorius podpalał ludzi na ulicy. Zasttzeliłam go gdy wychodził ze swej przyczepy. Kelly porywała ludzi i wyrywała im żywcem głowy i zęby każdemu dopasowując inną Nelius wykonał ` egzekucję ` na rodzinie Łucji. Zresztą.. całą ta rodzinka Dorseyów byłą zdrowo walnięta, Nelius też.

A co do Neliusa...Równie dobrze ja mogłam powiedzieć żeby dorosły były marines bał się jak największego koszmaru chuderlawej nastolatki...

Uwielbiałyśmy to … zawsze kończyło się tak, że to my stawałyśmy się z ofiar się na końcu myśliwymi. Jest takie powiedzenie – gdzie diabeł nie może tam babę a właściwie baby pośle . Baby bo Marshall był jedynym facetem w oddziale. Najlepszym jaki kiedykolwiek powstał, rządowym ` nieformalnym ` oddziale Szeryfów - tzw Delta November. Ile to razy ledwo przeżyłyśmy wykonując zadanie, Na szczęście wystarczyło pokazać Upoważnienie rządu na

2




„ brudną robotę „ lub na rozpie....duchę przepraszam rozwalenie pół dzielnicy gratem „Jutrzenką”( bez przesady – poskładane najlepsze opancerzenie, miotacz ognia – 4000 stopni i działko diamentowo-laserowe). No ale koro rząd płaci…Grat ale nigdy nie zawiódł.

Z daleka … to chyba jeden z ludzi ludzi Neliusa . Cóż za nieostrożność. Po chwili ukląkł upadł i już nie wstał. Zapewne z kulką w czole. Co za dokładność Jodie.

- Dzięki Jodie – powiedziałam przez radio

- Ne na sprawy – powiedziała Jodie . Jadła. Jak ona to robiła – nikt nie wiedział. Potrafiła jeść bułkę i równocześnie zastrzelić gościa z półtora kilometra. Trzymałam rewolwer w pogotowiu . Kajdanki przyczepiłam do sukienki . Nie będą mi potrzebne. Czułam śnieg na rajstopach i w botkach. Trochę trzęsłam zębami ale skoro to ` bezpośrednia prośba prezydenta…W kieszeni jeszcze dwa magazynki. Bolały mnie już nogi. Ale Nelius gdzieś tu był. Miał tylko jedną drogę ucieczki… w moją stronę. A ja mu wpakuję kulkę. Z lewej strony wyskoczył z maszynówką młody chłopak . Uskoczyłam w ostatniej chwili – ale po chwili z mojej lewej

3




słychać było błyskawiczne cyk przeładowania i strzał . Łucja. Chłopak już nie żył . Nelius wiedział że dostał wyrok śmierci. Miał za dużo powiązań , za dużo złego zrobił ludziom , zbyt dużo razy wychodził po dwóch tygodniach z paki i koszmar` Krwawego Potopu ` wracał.

Szłam środkiem , po lewej niczym cień poruszała się Łucja , po prawej Marshal dobija niedobitków ze szturmówki. A 100 kroków za nami poruszało się` nasze ubezpieczenie ` czy Klaudia z rakietnicą. 100 kroków przede mną hakerka Laura z miotaczem ognia - wyłączając każde urządzenie elektryczne i elektroniczne - tak by nie działało promieniu półtora kilometra - czyli w promieniu rażenia snajperki Jodie. Nelius był ślepy , głuchy i od tej pory mógł polegać tylko na sobie. Kończyli mu się ludzie i amunicja.

No i był w potrzasku.

Wybuch miny, siarczyste przekleństwo ` no żesz kurwa`, okrzyku radości , krótka seria ze szturmówki ` okrzyki męskie ` idź do piekła` potem wysoki świst rakiet, wybuchy granatów, okrzyki przerażenia i cisza. Pewnie Klaudia na coś trafiła. Poradzi sobie , jak zawsze .

4




Ale zapytam . W końcu wybrały mnie liderką drużyny i dowódcą. Żeby szesnastolatka z hm ` charyzmatycznym charakterkiem` dowodziła dorosłymi dziewczynami i jednym komandosem... cóż ich wybór,

- Klaudia.. ? - zaczęłam niepewnie

Cisza

- Klaudia ? żyjesz? - spytałam po 2 minutach na jej częstotliwości radiowej . Chrząkanie i kichnięcie i ` kurwa gdzie ta pierdolona chusteczka ` i znowu potężne kichnięcie . Potem głośny smark d chusteczki. Błee

Uff. Ulżyło

-Żyję żyję – rozległ się ochrypły głoś mojej siostry - pierdoloni - skurwiele. Pojebany Nel.

Zatrzymałam się . jakby Klaudia dowiedziała że takie chuchro martwi się o nią na każdej misji - dostałabym niezłą burę i zapewne by się na dwa tygodni obraziła...ech nie miałam z nią łatwo . Ale skoczyłybyśmy za sobą w ogień.

- Nic Ci nie jest - spytałam zatroskana.

- Spoko Dzieciaku - parę zadrapań i sińców to za mało byś się mnie pozbyła Młoda hehe

Jasne , potem z Łucją i Jodie siłą będziemy ją ciągnąć do lekarza by ją pozszywał i będzie dwa tygodnie aż się jej ` sińce i zadrapania ` wyleczą , potem Klaudia nam

5




podziękuje i tak w kółko. Może była trochę brutalna i nieokrzesana ale to w końcu rodzina… jedyna jaką miałam. Gdy dwa lata temu sama jako wystrachana rekrutka rekrutowałam innych ` żołtodziobów` Klaudia po prostu otworzyła sobie piwo i stała . po prostu . Kiedy wiadomo że zapomniałam prawie wszystko co po rodzicach mi ` zostało ` Klaudia wiedziała jak się to skończy. Teraz jestem jej wdzięczna . Ona wiedziała kiedy mi się to odblokuje. Cała Klaudia.

Jakbym zatrudniła samego diabła – też by tak samo się zachowała . Była jak czołg. Super wyszkolona , super twarda, super wytrzymała na ból i rany... i pyskata, Czasem najpierw skakała do gardła i te jej rakiety... Przecież byłą zwykłą laską a umiała nosić tyle ciężkiego sprzętu i walczyć z tym bez problemu...szok . A jak przeklinała...

Ale za mną by skoczyła w ogień. Nie była zła dziewczyną ale o tym że miała do wyboru odsiedzieć za napady i rozboje kolejne 15 lat lub pracować jako Szeryf się dla rządu - wybrała to drugie. Podobno pobiła 30 strażników zanim zakuto ją w kajdanki. I podobno wtedy dowiedziała się że ma młodszą

6




siostrę i ta nią wstrząsnęło. Potem znalazła mnie . Wydostała swoją siostrę prosto z piekła....Nie wiem nie pytajcie - miała swoje dojścia. No i Jako jedyna znałą się doskonale na minach, granatach, rakietach , bazookach , czołgach, samochodach opancerzonych i alarmach na podczerwień. No była expertem od materiałów wybuchowych ( i ich rozbrajaniu w jakie s pół minuty . Dać jej ` najnowszy numer ` Granaty miny i współczesne saperstwo ` - to wsiąknie w nie na kilka godzin .

Innego sposobu na moją upartą siostrę nie było. Ale kochała mnie jak cholera. A ja ją. Łezka mi się w oku zakręciła.

- Masz go ? - rozległ się głos Klaudii

- Ccoo ? - wróciłam do realnego świata - Kogo ?

- No tego skurwiela Nela

-Co ..?

- -Uwaga tu Klaudia Aylin do Delty November . Złóżcie wszyscy broń bo Melania Dorsey odpłynęła nam na oceany marzeń - rozległ się gruby głos Klaudii naśladującej Szeryfa Gretskiego - halo - pogrubiła głos - czy Delta Mnie słyszy - po chwili rozległ się chichot Łucji i Jodie i śmiech jak świnki Laury oraz parsknięcie Marshalla Zawsze umiała dziewczyny rozśmieszyć.

- Masz szczęście

7




Młoda że jesteś dobra w tym co robisz . Zaraz cię wymienię na nowszy model.

- Bardzo śmieszne , Klaudia

- zawsze do usług siostrzyczko

Spięłam włosy. Gotowa jak diabli.

- Gotowa.

- Dobrze - bo dziewczyny pilnują , żeby nikt Ci Dzieciaku nie umknął

Wypuściłam powietrze. Kończył MU się czas. Wieczorem Laura włączy wszystko co możliwe - będziemy Neliusa miały jak na widelcu - więc jak chciał coś ugrać z ` resztek negocjacji ` które mu zostały ` to musiał to zrobić teraz. Dopadnę go wcześniej, ale nie wyląduje w pace jak zakrwawiony Farlan Brygo i ` Mama ` Cotter.

- Nie stój Mała jak kołek , widzę cię .

Rozejrzałam się. Dotarłyśmy do Centrali . Byłam jak w transie

Otrzepałam śnieg. Zmieniłam broń . Z tyłu sukienki miałam Sarę. krótka broń z dłuższą lufą . Szybciej , dalej więcej dziur i bardziej epicko . Tak jak lubiłam najbardziej.

- Stara dobra Mel - głos Laury - My za Tobą , Dziewczyno.

- Jest Twój Dowódco

Uśmiechnęłam się łobuzersko. Wciągnęłam powietrze , zobaczyłam krew , którą Nelius zostawił uciekając przed sprawiedliwością . Nelius miał automat. Spięłam

8




włosy. Nie czułam już zimna. Byłam jak w transie. Odezwała się gorąca krew Dorseyów. Będzie się działo. Miałam osiem kul chwili . Aż za dużo Będzie się działo  CDN


  Spis treści zbioru
Komentarze (13)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Za mało akcji, za mało kul. Broń jakaś lelawa. Działko diamentowo - laserowe? Pisałaś to na dyskotece?
avatar
może Warto przeczytać pierwszy i ostatni wyraz. PROLOG i CDn . Widocznie to za dużo i niewygodne dla komentarza
avatar
Przeczytałem. W pierwszym zdaniu brakuje że zagryzła marines aparatem zębowym. Nie oceniam tego co się będzie działo, tylko to, co jest. A jest licho. Wymiana ognia na najniższym poziomie.
avatar
Ciekawe jak się przyczepia kajdanki do sukienki? A ta koleżanka, co je bułkę i strzela w cel z odległości półtorej kilometra, to strzela plazmą? Na pewno nie jest to klasyczny karabin snajperski. Więcej szczegółów technicznych.
avatar
Rewolwer to też nie jest dobry pomysł. I parametry ma raczej śmieszne, nie dla kilera który rozwala dzielnice z lekkością motyla.
avatar
czyli nie przeczytałeś dokładnie . Nie muszę szczegołów - to nie ejst artykuł wojskowy . A skąd wiesz jakie am parametry chyba o kilerach masz słabe pojęcie. Nie czytasz - czytasz to co wygodne - wieć nie ośmieszaj się i nie komentuj wiećej
avatar
Przeczytałem Chandlera od deski do deski. To mi daje pojęcie na temat broni. Myślę że Ty się zatrzymałaś na kreskówkach, więc nie pogadamy.
avatar
`Dziewczęcy, trochę piskliwy głos rozległ się po opuszczonym posterunku...`
Próbuję Ci tylko wyjaśnić, że to jest portal dla dorosłych``)
avatar
spoko wiem o ty, . Nic od razu - reszta w pisaniu
avatar
Nie przejmuj się moimi komentarzami, tylko rób swoje. Miałem kiedyś rewolwer i wiem jakie to ciężkie, nieporęczne, i jak się człowiek potem czuje, kiedy go używa. Widzę że się lubisz posługiwać bronią, lepsze to niż walenie cepem, nie będę Ci prawił żadnych morałów. Gdybyś jednak mogła, tak po znajomości, bo czuję się już troszkę Twoim znajomym, użyć w jakiejś akcji nunczako.
avatar
arcydzieło miałam smutno radosny dzień . Ale rozśmieszyłeś mnie do łez :)
avatar
Tekst w wersji audio ciekawy jako inna, zmilitaryzowana wersja przygód /tym razem nastoletniej już/ "Fizi Pończoszanki" /"Pipi Långstrump" Astrid Lindgren/.

Kiedy to czytasz starszym dzieciom lub osobom niewidomym na głos, masa potknięć interpunkcyjnych w niczym im nie przeszkadza śledzić ciekawie zapowiadającej się fabuły
avatar
W prozie z gatunku sensacja/kryminał najmniej istotne są realia i szczegóły techniczne, co już 100 lat temu udowodniła mistrzyni tego żanru Agatha Christie. Liczy się labirynt kolejnych /najlepiej krwawych/ zagadek kryminalnych oraz w zakończeniu kompletnie nieoczekiwane, zaskakujące ich rozwiązanie
© 2010-2016 by Creative Media
×