Przejdź do komentarzyDzień wolności
Tekst 4 z 9 ze zbioru: Kwadratowe tulipany
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2023-05-23
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń220

jestem szaloną malarką

widzę   pod palcami

czule dotykam  sztalugę

szykuję papier z odpowiednią chropowatą powierzchnią

wolno tracę orientację

gubię się w szczegółach

siadam na krzesełku

pochylając się

zbyt mocno do przodu

niespokojnie oddycham

nosem dotykam   perspektywy naszkicowanej   dawno temu

gdy jeszcze mogłam

trzymać  rysik  w ręku  i

dokarmiałam  golębie w

u schyłku dziewiętnastego wieku

przyjmuję postawę wyprostną

jak po śmiagnięciu biczem

wszystko rusza niebezpiecznie do przodu

w głowie horyzonty

północ południe wschód zachód

poza światem

nie ma nic

kurwa nic nie ma dookoła

wszystko się zlewa

Eureka !

dostrzeglam   w końcu te  kontury zarys twarzy   zachód slońca

szybko światło chwytam   w małe dłonie przenoszę  do kieszeni  w spodniach

trzymam  jak ciepły kompres



* 19 /05/23

  Spis treści zbioru
Komentarze (2)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Twój dzień wolności

(patrz nagłówki i tekst)

- to tylko /jak widzimy/ j e d e n dzień. Cała reszta - to niewola, gdyż codziennie robisz nie to, co chcesz, a co musisz.

Jednak wystarczy zejść z poziomu nadgórnego i nadrzędnego "ja" na poziom parteru "my", i już jesteś wolny jak elektron
avatar
poza światłem
nie ma nic
kurwa nic nie ma dookoła
wszystko się zlewa

I nie może być inaczej, bo przecież NIE JESTEŚ Wszechmogący. Zejdź z tych swoich parnasów na p a r t e r
© 2010-2016 by Creative Media
×