Przejdź do komentarzyŚmierć w kapeluszu
Tekst 6 z 9 ze zbioru: Kwadratowe tulipany
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2023-08-22
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń184

nigdy nie poznam ciebie lepiej

tak jak cię czuję

w głębi naszych dusz

bezkresny ocean

szum destrukcyjny

błądzę  na zaludnionych przedmieściach

potykam się wciąż o te same krawężniki

gdy upał wyciśnie ze mnie ostatnie poty  podczas osieroconego spaceru

siadam przed  biblioteką  napawam się   widokiem upojonych latem   wyrazów  miłości

a nasza bitwa na milczenie

w ciszy zarasta

przemijam niespełniona jak obraz  męskiej  dłoni ogarniającej  niesforny kosmyk  wlosów z   twarzy  kobiety

w dwóch rzędach równoległych   półśnie roztańczonych drzew  znikam    jak królik  doświadczalny  na dnie   kapelusza

w labiryncie  nieprzewidywalnych zdarzeń zostawię swoje myśli  schowam  w nim zeskanowane  z ciebie kody  by bez problemu odnaleźć  cię

gdy znowu się narodzę

z perspektywy mojego urojenia jestem wielką damą

w królestwie twoich oczu



* 27/06/23

  Spis treści zbioru
Komentarze (2)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Marzenia należałoby spełniać:)

Serdeczności:)
avatar
Życie, miłość czy śmierć są takim samym cudem jak wyciąganie królika z kapelusza. Trzeba za w s z y s t k o to w pokorze na kolanach dziękować. Na kolanach
© 2010-2016 by Creative Media
×