Przejdź do komentarzyWdeptać peta
Tekst 27 z 120 ze zbioru: To może się wszystkim nie podobać
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2012-10-27
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2517

Trudno wykluczyć, że uparte chodzenie po górach

może brać się z naszej zwierzęcej chęci

wszystkiego co piękne dumne i

wniosłe wdeptywania

ze spokojem w

ziemię.


Perth 30 lipca 2010

  Spis treści zbioru
Komentarze (8)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Źle się z tym czuję, że ja nigdy nie doszedłem do tego wniosku.
avatar
Ciekawa myśl wiersza. Nie pasuje mi tylko kontekt "zwierzęcy" - chęć wdeptywania piękna w ziemię nie może pochodzić przecież od małp, słoni, wężów czy myszy. Proponowałabym skreślić ten przymiotnik i ewentualnie zastąpić innym, bo wydaje mi się, że zamysłem twoim była zmniejszająca się długość wersów (analogia do gór). Ale może się mylę?
avatar
Dziękuję za spotkanie.
avatar
Nadal nie mogę się z tym pogodzić. Zazdroszczę Panu tej chwili olśnienia.
avatar
wzniosłe- przepraszam w imieniu moich okularów.
avatar
Najstarsi górale spod samiućkich Tater twierdzą, że uparte chodzenie po górach i ich wdeptywanie (patrz 1. i ostatni wers) bierze się z kompletnej bezmyślności człowieka, który za dutki może kupić nawet samego Boga.

To porównywalne z zadeptywaniem Jasnej Góry
avatar
Tak. To prawda. Ten wiersz - to iluminacja
avatar
Ludzie idą na Giewont w klapkach, z papieroskiem i zgrzewką piwa w reklamówce. Że byli w Tatrach, nawet nie wiedzą, są pewni, że Morskie Oko leży nad morzem. Czym innym - jeśli nie tym - jest wdeptywanie petów w mozaiki Herculanum u stóp Wezuwiusza?
© 2010-2016 by Creative Media
×