strona 1 z 2
12 > »
Autor'Poprawność językowa' jak wódz rewolucji. Wiecznie żywa
14 Lip 2013 o 12:33
Co do zaniżonej oceny za poprawność językową, podejrzewam, że nowi uczestnicy na publixo nie bardzo rozumieją, co się za tym kryje, i tak na wszelki wypadek nie dają oceny najwyższej. Może pomogłyby jakieś wskazówki na głównej stronie od administratora?
Zaniżonych ocen (także za poziom literacki) tym bardziej nie rozumiem, kiedy ktoś w komentarzu bardzo chwali tekst. Zdarzyło mi się to już parę razy (także wczoraj, wiersz "Anioły słuszności") i już nie chce mi się zwracać w prywatnych postach do tych osób z pytaniem, co mogłabym poprawić, jeśli jednak ocena jest niższa (wbrew treści komentarza)i wskazuje na jakieś braki. Jakie braki? Co poprawić?
Szkoda, że ciągle jest to niejasne. Może jednak Lotta mogłaby coś wymyślić na głównej stronie?
17 Lip 2013 o 18:18
wrzos10 napisał:
I proszę bardzo: oto mamy aż nadto widomy przykład jak "poprawność językowa" bywa używana w formie zemsty.

Pod jednym z wierszy, znana z wcześniejszego wpisu, moja - nie do końca pozytywna bohaterka - komentuje określony utwór:


"oceny: bezbłędne / znakomite
Pięknie, po prostu pięknie i tak inaczej, dobrze że Pan w przeciwnieństwie do Pani "Tatum" nie zablokował przede mną komentarzy, Cóż widocznie Pan nie boi się czwórki bądż trójki :D Tamta połetka aż strach jak się lęka he he he! Kłaniam się w pas :)0+-begonia, 1 godz. temu (19:48)

I co niższa ocena to się żegnała i odchodziła z portalu, zaraz wracała i znowu z płaczem kasowała wiersze. Patrzcie wróciła zablokowała tych co dawali niższe noty i siedzi i siedzi i wakacji nie ma hahahahah! Obłuda :)0+-begonia, 1 godz. temu (19:49)

Przepraszam, że tak u Pana się rozpisałam, po prostu taka refleksja............"

Różnie na PubliXo bywało, ale żeby pod cudzym tekstem i jeszcze nie na temat kogoś tak brzydko ośmieszać?

Mnie też się oberwało :-). Naturalnie przy ocenie dotyczącej mojej "poprawności językowej".


Witam:)
Dałam komentarz (zapomniałam tytuł) chwaląc za treść dając "4". O, rany! Faktycznie jest problem...
---
To, że mil­czę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia.

Jonathan Carroll
18 Lip 2013 o 09:06
wrzos10 napisał:
Problem jest wtedy, kiedy komuś robi się na złość. Ocena osobista określonego utworu może być nawet bardzo surowa, jednak obniżając oceny za tzw. "poprawność językową" bez równoczesnego uzasadnienia, dlaczego akurat się ją obniża, to zwykły rewanżyzm albo nieświadomość. Ten drugi przypadek z reguły dotyczy nowicjuszy, natomiast przypadek opisany [zob.wyżej] świadczy o bardzo nieciekawym sposobie postępowania osoby komentującej.
Powtarzam: gdyby administracja Portalu zrezygnowała z owej feralnej "poprawności", to o 85% byłoby mniej dąsów, pouczeń, spychania na margines czarnej listy itp. zjawisk.


Masz rację. Moim zdaniem te "dąsy" dotyczą młodych, niedoświadczonych ludzi i zbyt wrażliwych na konstruktywną krytykę. Ja osobiście wolę dostać porządnego prztyczka w nos, aniżeli "głaskanie po główce", bo w ten sposób czegoś się nauczę :)
---
To, że mil­czę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia.

Jonathan Carroll
[...] 
18 Lip 2013 o 15:29
medicus napisał:
Lauro!
Jeżeli w tekście nie ma błędów (ortograficznych, interpunkcyjnych, fleksyjnych, leksykalnych, składniowych), albo jeżeli nie umiemy tych błędów zidentyfikować (nie widzimy ich), to tekst - jak samo określenie wskazuje - jest bezbłędny. To odnośnie pierwszej oceny.
Ocena druga, jak już pisano, jest oceną subiektywną: podoba się lub nie.
Wiem, że dopiero zaczynasz swoją aktywność na portalu, ale zalecam ostrożność w ocenianiu tekstów w zakresie poprawności językowej, zwłaszcza jeśli nie potrafisz swoich ocen uzasadnić. Wszyscy tutaj się uczą i zapewniam, że jeśli zaniżona ocena ma uzasadnienie, to obywa się bez fochów. Jeśli uzasadnienia nie ma, to twórca piszący bezbłędnie może poczuć się urażony.
---
To, że mil­czę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia.

Jonathan Carroll
18 Lip 2013 o 15:32
laura napisał:
medicus napisał:
Lauro!
Jeżeli w tekście nie ma błędów (ortograficznych, interpunkcyjnych, fleksyjnych, leksykalnych, składniowych), albo jeżeli nie umiemy tych błędów zidentyfikować (nie widzimy ich), to tekst - jak samo określenie wskazuje - jest bezbłędny. To odnośnie pierwszej oceny.
Ocena druga, jak już pisano, jest oceną subiektywną: podoba się lub nie.
Wiem, że dopiero zaczynasz swoją aktywność na portalu, ale zalecam ostrożność w ocenianiu tekstów w zakresie poprawności językowej, zwłaszcza jeśli nie potrafisz swoich ocen uzasadnić. Wszyscy tutaj się uczą i zapewniam, że jeśli zaniżona ocena ma uzasadnienie, to obywa się bez fochów. Jeśli uzasadnienia nie ma, to twórca piszący bezbłędnie może poczuć się urażony.


Przepraszam - pomyliłam się, stąd wie kopie.
Dziękuję za info :). Prawdę powiedziawszy obawiałam się tego, że coś mogę sknocić :(. Jedyna rada - milcz, jesli ci życie miłe ;). To o mnie i do mnie.
---
To, że mil­czę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia.

Jonathan Carroll
18 Lip 2013 o 19:23
Lauro, więcej luzu! :) Nic strasznego się nie dzieje, życie toczy się dalej. :)
[...] 
19 Lip 2013 o 09:37
lilly napisał:
Lauro, więcej luzu! :) Nic strasznego się nie dzieje, życie toczy się dalej. :)


:)) luzu? :)), przecież go ma aż nadto. I tak nie będę się wysilać, bo wrzos nie odpuści :)))
---
To, że mil­czę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia.

Jonathan Carroll
19 Lip 2013 o 09:38
medicus napisał:
Lauro! Masz w sobie twórczą pokorę, a to bardzo dużo. Korzystaj z rad i doskonal swoje teksty. I komentuj, bo to również ślad, że czytasz nasze utwory i komentarze pod nimi (często edukacyjne).


Dobrze, ale poradź mi co mam zrobić, by tę nieszczęsną poprawność językową ominąć?
---
To, że mil­czę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia.

Jonathan Carroll
19 Lip 2013 o 12:32
laura napisał:
Dobrze, ale poradź mi co mam zrobić, by tę nieszczęsną poprawność językową ominąć?


Lauro, jeśli chcesz jednak dać swoją ocenę za poziom literacki, a nie wiesz, co zrobić z oceną za język, to wystarczy tylko stwierdzić, czy znalazłaś jakiś błąd językowy. Jeśli nie, to daj pięć gwiazdek, bo dla ciebie ten tekst był bezbłędny. Nie jesteśmy tutaj redaktorami. Nawet najbardziej spostrzegawczy nie zauważają czasem błędów. ;) (Mnie się też to zdarza, chociaż uważnie czytam). I już.
Albo nie dawaj żadnych ocen.:)
19 Lip 2013 o 19:13
wrzos10 napisał:
Wrzos "odpuszcza", kiedy nie ma ocen; po prostu nie wtrąca się.
Wrzos "odpuszcza", kiedy oceny są uzasadnione przez komentatora.
Wrzos się dziwi, że po uprzednich - bardzo dokładnych wyjaśnieniach "lilly", skąd od razu taka nonszalancja wobec - skądinąd - doskonałego [również pod względem "poprawności językowej"] prozatorskiego tekstu "owsianki"?
Wrzos wcale nie zamierza czytać oraz komentować dzieł "laury"; po przeczytaniu 2-3 w/wym. "kawałków" już na ten temat swoje zdanie ma. I na tym poprzestanie.


I tak bardzo dziękuję za komentarz :)
---
To, że mil­czę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia.

Jonathan Carroll
19 Lip 2013 o 19:15
lilly napisał:
laura napisał:
Dobrze, ale poradź mi co mam zrobić, by tę nieszczęsną poprawność językową ominąć?


Lauro, jeśli chcesz jednak dać swoją ocenę za poziom literacki, a nie wiesz, co zrobić z oceną za język, to wystarczy tylko stwierdzić, czy znalazłaś jakiś błąd językowy. Jeśli nie, to daj pięć gwiazdek, bo dla ciebie ten tekst był bezbłędny. Nie jesteśmy tutaj redaktorami. Nawet najbardziej spostrzegawczy nie zauważają czasem błędów. ;) (Mnie się też to zdarza, chociaż uważnie czytam). I już.
Albo nie dawaj żadnych ocen.:)


W porządku :). Zrobię tak, jak piszesz. Dzięki za info.
---
To, że mil­czę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia.

Jonathan Carroll
[...] 
11 Sty 2014 o 18:23
Tak jest, medikusie. Jestem od dawna za tą propozycją.
11 Sty 2014 o 22:38
Tak, Medicusie. Jest to bardzo potrzebne.

Nowi uczestnicy często obawiają się dawać najwyższą ocenę za poprawność językową i wychodzą cudactwa - w komentarzu gratulują tekstu i bezbłędności, a w ocenie np. "dobrze", czyli dwie oceny niżej.

PS. Do Lotty. To tylko moja propozycja, przemyślenie - może dobrze, aby nowi uczestnicy mogli oceniać np. po miesiącu, a nie natychmiast po zarejestrowaniu się? Ten okres pozwoliłby im lepiej zorientować się w zasadach oceniania utworów, chociażby czytając komentarze innych.
12 Sty 2014 o 10:22
W pełni utożsamiam się z propozycją Medicus.
---
Jan Stanisław Jeż
12 Sty 2014 o 12:17
Popieram propozycję Medicus.
14 Sty 2014 o 18:24
Przyjrzę się waszym propozycjom i przemyślimy, co z tym zrobić.
---
Uwaga, admin. Kasuje wpisy, zanim zdążycie je wymyślić.
24 Cze 2017 o 15:50
I znowu zdarzyło się, że nowa uczestniczka stawia ocenę za język „słaba”, nie podając powodu. Chodzi o mój wiersz „Czarna komedia”. Ponieważ, jak parę innych osób, mam zwyczaj w takich wypadkach pytać o powód – przecież publikujemy tutaj także po to, aby się uczyć – napisałam wiadomość do MalleBabbe. Dostałam odpowiedź, że akceptuję tylko słodzone komentarze. A jeżeli mi się nie podoba ocena negatywna, to powinnam je trzymać w szufladzie (w domyśle: teksty).
Może nie powinnam kopać się z koniem. Odpowiedź MalleBabbe była jedynie atakiem personalnym, żadnego rzeczowego odniesienia się do zarzutu o słaby język. A język nie jest taki słaby, ponieważ nikt z innych komentatorów (wśród nich bardzo spostrzegawczy janko) nie znalazł błędu, a więc, jak to już wielokrotnie uzgadnialiśmy, ocena za język nie może być słaba.
MalleBabbe uważa też, że i poziom tego wiersza jest słaby, bo brak wersyfikacji. Bardzo mnie to zainteresowało, ponieważ wersyfikacja w poezji może być jako taka ciekawym tematem. Odniosłam się do tego tylko teoretycznie pod tekstem „Czarnej komedii”. Mój wniosek (niepisany) był taki, że MalleBabbe nie ma pojęcia o poezji, pisząc o braku wersyfikacji i nie mam co dalej się tym przejmować. Temat wydawał mi się skończony.
Okazało się jednak, że MalleBabbe nie potrafi po prostu tak skończyć tematu. Pod tekstem befany skarży się na mnie, że wypisuję na jej pocztę głupoty. Głupotą jest jej komentarz, w którym prosi, aby befana wyjaśniła wszystkim, co to jest poezja, że wiersze mają reguły itd. Na portalu literackim ta osoba zarejestrowała się dopiero w tym miesiącu, ale już wie, że inni nie mają pojęcia, co to jest poezja. Sama żadnego swojego tekstu nie opublikowała.
Befana, która zawsze denerwowała się, kiedy dostawała obniżoną ocenę za język, w tym przypadku puchnie z dumy. Oświeci nas wszystkich, będziemy nieuki wreszcie wiedzieli, co to jest poezja, bo befana napisze tekst publicystyczny.
Nie byłaby sobą, gdyby nie przysmrodziła mnie jako autorce „Czarnej komedii”, sugerując, że "czarna – tworząca w gorącym pocie czoła z laptopem na kolanach – komedia, to częstokroć farsa".

Klimatycznie
Tekst 19 z 18 ze zbioru: Jak u Beaty z Wolskich Obertyńskiej
Autor befana_di_campi


MalleBabbe
, 15 godz. temu (23:42)

Befano! Blagam wytlumacz innym co to jest poezja. Bo za krytyczny komentarz Autorka wypisuje na moja poczte glupoty z pretensjami. Blagam wytlumacz, ze wiersze maja reguly, ze poezja to nie proza, a gniot zawsze bedzie tylko gniotem natomias belkot belkotem.
Twoj wiersz jest godny uwagi, w kilka wersow nasyconych aromatem.

befana_di_campi
(autor), 21 min. temu (14:50)

"Bezbłędnym i znakomitym" niczego już się nie da wytłumaczyć. Oni nawet nie jak ten przywożony przez
marynarzy w latach sześćdziesiątych ub. wieku, ortalion!

Postaram się odpowiedzieć na tę kwestię w jednym z publicystycznych tekstów. Bowiem pisanie na siłę, aby pisać, co by inni nie zapominali o istnieniu tychże "bezbłędnie i znakomicie" piszących, to nawet nie "czarna - tworzona w gorącym pocie czoła z laptopem na kolanach - komedia", ale częstokroć farsa ;-)

Uważam, że posługiwanie się takimi metodami jak befana jest obrzydliwe, ma posmak szpiegostwa i denuncjacji, befana używa malowniczego języka, aby poniżyć osobę, o której właśnie pisze. Befana doprowadziła do tego, że znikłam na parę miesięcy. Czy się stąd nie wyprowadzę, jeszcze nie wiem.
Ponieważ żadnych korzyści z komentarzy MalleBabbe nie będę miała, postanowiłam ją zablokować, co robię bardzo rzadko.
strona 1 z 2
12 > »
© 2010-2016 by Creative Media
×