Przejdź do komentarzyspadające gwiazdy
Tekst 64 z 76 ze zbioru: życiobranie
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2014-10-28
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2375

pozaplatam szczeście na życiorysach

meandrami  jak babcie na drutach

co dużo ciepła zamawiają w wełnę


może się uda czas oszukać

losom popodstawiać nogi

łobuzerskim krokiem rytm zgubić

temu dała sroczkowym  dziobem

jak na gwiezdnych wyliczankach

temu zabrała a my hyc

na świetlanych strugach z daleka

zza wróżebnego płota

że to Andrzej i Santa Lucija

a poza tym szczeście przecież

zaplotłem wam w drogach




  Spis treści zbioru
Komentarze (1)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
W wierszu spadają tytułowe gwiazdy, i podczas tego cudu koniecznie trzeba "wypowiedzieć" w milczeniu jakieś życzenie. Tutaj męskie liryczne "ja" chce "pozaplatać /wszystkim/ szczęście na życiorysach" i "poza tym szczęście zaplotłem wam w drogach". Zaplatanie, wplatanie - klucz dla tej poezji - czynność - wydawałoby się - tylko kobieca czy matczyna... Okazuje się, że dzisiaj nawet mężczyźni to potrafią.

W wierszyk dyskretnie bardzo wpleciona piękna wstążeczka dziecięcej wyliczanki pt. "Sroczka kaszkę warzyła..."

Magiczny liryk.

Nieśmiertelny, humanistyczny przekaz: /chcę/ "pozaplatać szczęście na życiorysach"
© 2010-2016 by Creative Media
×