Przejdź do komentarzyO Franku medaliście
Tekst 255 z 255 ze zbioru: Limeryki dolnośląskie - ciąg dalszy
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formafraszka / limeryk
Data dodania2016-09-04
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń3066

O Franku medaliście


Franek z Tumanka, młokos pryszczaty,

zawsze lojalny, choć niekumaty,

został w MON-ie rzecznikiem,

tajemnic powiernikiem,

a złoty medal formą zapłaty.

  Spis treści zbioru
Komentarze (4)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Przejął pałeczkę po Antonim -
za mirażami ze Smoleńska goni.
Zasłużył więc w pełni na złoty medal.
Prawdziwy z niego "Ikar", nie Dedal.
avatar
Świetne ze względu na przekaz- lojalny nigdy nie jest kumaty.
avatar
Już mnie chyba żaden absurd "dobrej" zmiany nie zdziwi...


Pozdrawiam, Janko :)
avatar
Metal złoty w formie zapłaty i głupiego skusi
© 2010-2016 by Creative Media
×