Przejdź do komentarzypowroty
Tekst 50 z 81 ze zbioru: Zachód
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2021-02-21
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń731

mróz 

przede wszystkim w kościach 

kiedy przedzierasz się przez zaspy 

nie zostawiając śladu 


na czerwonym słońcu 

które ogrzać chce cienki kubrak 

pancerz oddałem na złom 


słyszę chrzęst 

opiłki śniegu wleciały przez drzwi 


jesteś 

z nożem w zębach 

słowa też mogą ranić 

a ty wbijasz we mnie nowe 

szukając nieczułych miejsc 


boli 

do dupy ta współczesna akupunktura

  Spis treści zbioru
Komentarze (8)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
A witam Cię ponownie, Puszczyku! :)
Do dupy to ona na pewno jest, ale takie czasy. Przeżyjemy je jednak jakoś... Wierz mi: "Jeszcze będzie przepięknie, jeszcze będzie normalnie".
avatar
Witaj Michaszko.
Długo nic nie pisałem, więc sprawdzam, czy jeszcze potrafię :)
avatar
Potrafisz, potrafisz, jestem tego pewna. :)
avatar
Ja nie do końca, ale miło przeczytać :)
avatar
Ano, co ból, to ból.
avatar
Najgorzej, kiedy jest tam, gdzie nie powinno go być.
avatar
Ciekawe, gdzie powinien być. Najlepiej nigdzie.
avatar
Te miejsca zna właśnie akupunktura.
© 2010-2016 by Creative Media
×