Przejdź do komentarzyŻegnając się z M.
Tekst 1 z 2 ze zbioru: 2022
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2022-05-04
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń480

Nie chcę żyć w świecie, w którym Cię nie poznałem

W którym mnie skrzywdziłeś, okłamałeś

Nie chcę żyć z myślą, że mogliśmy się minąć

Nad przepastną życia ciągłych spraw lawiną


Nie chcę myśleć, mówić co by było gdyby…

Że to był sen, że to tylko zwidy

Nie wyobrażam sobie, że jutro wstanę

I Ciebie nie będzie, że w swoim życiu Cię nie zastanę


I choć wiem, że odchodzisz, że nigdy nie byłeś mój

To cieszę się tym co dostałem, że byłeś tu

Że dałeś mi uśmiech, ciepło dłoni, zaufanie

te rozmowo o niczym, poranne wstawanie

tą nadzieję, że jest po co, dla kogo

I to mi wystarczało by żyć, by budzić się co rano

Nie przegrać z losem, z życia poczwarą

By walczyć ze sobą ze swoją słabością

By być lepszym człowiekiem, nie kroczyć z nicością.

Żeby się starać, by walczyć ze światem

Świat mi Ciebie zabiera, przegrałem więc zatem?


Odchodzisz, zostają wspomnienia

Nic nie mówię, to nic nie zmienia

Odchodzisz zostaje sam

Odchodzisz, ale byłeś tam

Gdzie byłem ja.


  Spis treści zbioru
Komentarze (1)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Ktoś odchodzi po to, by mógł nadejść Ktoś /inny/.

Tekst wyraźnie pisany na tzw. kolanie
© 2010-2016 by Creative Media
×