Przejdź do komentarzyKolory wspomnienia
Tekst 125 z 163 ze zbioru: Powierszam tobie
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2022-07-17
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń516

Po ścianach snują się cienie,

a ja barwię kadr na niepogodę.



---------------

Akryl na płycie 100/50 cm; praca własna




  Spis treści zbioru
Komentarze (5)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Jest jakaś tendencja w tych Twoich pracach. Coś jak maniera.
avatar
Nie zdążyłam nabyć maniery. Farby zakupiłam 1 czerwca, na dzień dziecka sobie. To 9-ty obrazek namalowany przeze mnie w tym czasie. Eksperymentuję na razie i uczę się. Maniera to coś charakterystycznego dla osoby doświadczonej, a nie zaczynającej raczkowanie. Powód? Przy tak krótkim stażu nie ma mowy o nawykach.
avatar
Dobrze, więc. Napisałeś: "coś jak maniera". Czyli coś i tylko coś. A coś, to zwyczajne nic. Żadna tam maniera. Pustosłów. Użyłem tego sformułowania tylko po to, aby dać oparcie Twoim uczuciom twórczym, coś w rodzaju opoki, ale skoro Ty sama ją rozwalasz, to oprzyj się na wietrze.
avatar
Hehehe, poluzuj Legion, mam fotele z oparciami z solidnego materiału. ;)
avatar
Wiatr z jego "przemijaniem z wiatrem", powierszanie komuś czegoś, rzucanie słów na porywisty wiatr

(patrz nagłówki zbiorów i konkretne - jak tu - teksty)

nie są wcale tutaj przypadkowe. To rdzeń tej poetyckiej postawy.

Wszystko podlega Heraklitejskiemu przemijaniu, a tęsknota i nostalgia za tym, co bezpowrotnie stracone /gdyż uleciało/ rosną.

Po ścianach snują się cienie
Zostało ich blade wspomnienie

Bozia dała wiele pięknych talentów, ale to nieposilny dar.

Jak to dźwigał wielki boski Leonardo, który poza królem Francji nie miał oparcia w nikim??
© 2010-2016 by Creative Media
×