Przejdź do komentarzyO ptactwie i drobiu
Tekst 119 z 131 ze zbioru: Fraszki
Autor
Gatunekpoezja
Formafraszka / limeryk
Data dodania2024-02-21
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń149
Siedzi wciąż dudek na czubku drzewa, 

zaś sojusz ptaków aż krew zalewa. 

One o zmianach, a on zimuje: 

„Ćwierkacie – wiosna? Ją zablokuję”. 


Czemu wbrew ptaszkom? Nie chce ich marzeń? 

...tak mu spod drzewa szef drobiu każe. 

Choć już jest w latach, kwacze do ucha: 

„Chcesz przejąć kurnik? Jeszcze mnie słuchaj”. 


…lecz kto na czubku siedzi niezgrabnie – 

w czas wiatr zawieje i ciężej spadnie.
  Spis treści zbioru
Komentarze (4)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Super, poczułam metodę biskupa Krasickiego… naprawdę jestempod wrażeniem…
avatar
Annapelko - jak brać przykład, to z najlepszych ;)
avatar
A kiedy czasem myślę przez chwilę,
wówczas się myli mi dudek z gilem.
avatar
Myślisz, Janko, o tym gilu w nosie? ;)
© 2010-2016 by Creative Media
×