Przejdź do komentarzyw Bieszczady albo gdzie
Tekst 158 z 164 ze zbioru: samotność
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2024-03-06
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń102

jakaś siła pcha mnie w Bieszczady 

bo tam diabły bardziej uśmiechnięte  

szczyty wesołe zielone całe


a Bóg kocha nas


gdzie anioły i demony 

tańczą we mgłach skąpani po pas

a ogień w nas


odchodzę w dal 

odpływam stąd  

mam dość tego miasta  

mam dość tego smrodu


a Bóg kocha nas


gdzie anioły i demony 

tańczą we mgłach skąpani po pas

a ogień  w nas


  Spis treści zbioru
Komentarze (0)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
brak komentarzy
© 2010-2016 by Creative Media
×