Przejdź do komentarzywstydliwy
Tekst 255 z 255 ze zbioru: stopniowo
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2012-12-01
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2870

podczas otwierania oczu 

zlizuję resztkę nocy 

zamawiam budzenie 

kolejną grę wstępną 

 

słońce ciekawskie jak teściowa 

łóżko tylko z nazwy 

chwieje się jak po paru wódkach  

 

zaściełam przetartym szlafrokiem 

okna z widokiem na biedronkę 

w oparach różowego światła 

znowu nie mam nic do ukrycia

  Spis treści zbioru
Komentarze (3)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Lubię Twoje wiersze, ale to już wiesz :)
avatar
Pustka, stagnacja, brak obecności tak interpretuję wiersz, dobre frazy :) pozdrawiam
avatar
To bardzo zawoalowany subtelny erotyk z rozchwianym łożem, porannymi negliżami - w l. mn. jedynie w domyśle - i zaokienną nieoczywistą biedronką (hiszpańską może?) w tle.

Liryka Liryka
© 2010-2016 by Creative Media
×