Tekst 14 z 25 ze zbioru: Cyferblat serpentyny
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2013-07-10 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2914 |
Dwie kobiece stopy w staromodnych szpilkach, ustawione tuż przy obrzeżu krawężnika
Pierwszy śnieg o pierwszym brzasku -
nasłuchiwanie,
lubieżne wyczekiwanie,
coraz wyraźniejsze kroki pierwszej zmiany.
Dla rocznego psa na ręku monotonia,
monotonia brzegów,
wszystkich brzegów -
tak rąk jak krawężników.
Męska część tłumu wybałusza oczy, przywłaszcza
szpilki,
kusą spódniczkę,
dzielnicę,
dopiero potem nieletniego psa -
koła źrenic mielą zeszłoroczne liście trumien.
Właściwie zawsze tylko pośladki pani
pod baczną obserwacją.
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
:)))
oceny: bezbłędne / znakomite
zawsze tylko pośladki pani
pod baczną /męskiej części tłumu z wybałuszonymi oczami/ obserwacją
Najstarszy zawód świata - ten świat płatnej zawodowej miłości z wpisanym kacem i zawodem na usługach - no, patrzcie, Państwo! - znowu literacko wypisz wymaluj, jak znalazł